Czy inflacja przyniosła pozytywne zaskoczenie? Jak Polacy wydawali pieniądze podczas świąt?

Czy inflacja przyniosła pozytywne zaskoczenie? Jak Polacy wydawali pieniądze podczas świąt?

„`html

Początek miesiąca przyniósł już dwa niespodziewane wydarzenia, choć nie były one olbrzymich proporcji. PMI dla polskiego sektora przetwórczego wyniósł w grudniu 48,2 pkt, co było poniżej średniej prognoz analityków przebadanych przez „Parkiet” (48,7 pkt). Pomimo tego rozczarowującego wyniku, trzeci z rzędu wzrost zatrudnienia w branży oraz najniższy zapas od siedmiu lat mogą wskazywać na wzrost produkcji w nadchodzących miesiącach. Dane o produkcji przemysłowej w grudniu, które GUS przedstawi 22 stycznia, mogą również wypadnąć pozytywnie. Średnia prognoz analityków przewiduje wzrost o 1,4% rok do roku, co sugerowałoby, że czwarty kwartał 2024 roku byłby najsilniejszy dla przemysłu od trzech lat.

Inflacja niższa od przewidywań

Drugim zaskoczeniem był wstępny odczyt inflacji za grudzień. Zgodnie z piątkowymi danymi GUS, inflacja wyniosła 4,8% w porównaniu z 4,7% w listopadzie. Średnia prognoz ekonomistów szacowała inflację na poziomie 5%, a tylko jeden zespół przewidywał wynik 4,8% (kolejny 4,7%). Większość innych prognoz wskazywała na wyższe wartości niż podane przez GUS 4,8%. Zaskoczeniem były ceny żywności – wzrosły one jedynie o 0,2% względem listopada. Możliwe, że oczekiwane wzrosty cen mięsa, jajek i masła zostały zrównoważone przez spadki w innych kategoriach, a być może zostaną uwzględnione w przyszłym miesiącu.

„Być może powszechnie oczekiwany wzrost cen mięsa, jaj i masła został zrównoważony przez spadki w innych kategoriach”, komentują ekonomiści Pekao, jednak utrzymują, że trendy są w tym zakresie negatywne.

„Oczekujemy, że ich kombinacja z efektami bazowymi doprowadzi do znacznego przyspieszenia dynamiki cen żywności na początku bieżącego roku, nawet do 8% rok do roku”, prognozują. Ogólna inflacja powinna utrzymywać się w okolicach 5–5,5% w pierwszej połowie roku, a dopiero od lipca (po częściowym zlikwidowaniu zamrożonych cen energii z lipca 2024 roku) spaść w okolice lub poniżej 4%.

Decyzje Rady Polityki Pieniężnej

W świetle wzrastającej inflacji w nadchodzących miesiącach, Rada Polityki Pieniężnej na zaplanowanym na 15–16 stycznia spotkaniu nie zamierza zmieniać stóp procentowych. Choć część członków Rady rozważa obniżki w marcu, bardziej prawdopodobne wydają się cięcia w drugiej połowie roku. „Zakładam, że pierwszy impuls do dyskusji o obniżkach stóp pojawi się dopiero we wrześniu, kiedy Rada będzie miała już dane o inflacji w lipcu i szybki szacunek za sierpień” – mówi Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.

Polska gospodarka na rozdrożu

Polska gospodarka rozwija się dynamicznie, choć stanowi ona pewne wyzwania. Wskaźniki wzrostu, mimo iż nieco odstają od prognoz z początkiem 2024 roku, pozostają solidne, a w 2025 roku prawdopodobnie przyspieszą. Niestety, obecnie jesteśmy w fazie „diagnozowania i rozbiegu”. W nowym roku konieczne będą jasne, strategiczne decyzje zapewniające stabilność i zrównoważony rozwój.

Konsumpcja vs. Inwestycje

W drugiej połowie miesiąca oczekujemy również danych dotyczących sprzedaży detalicznej za grudzień. Po wrześniowym spadku (-3% rok do roku), dane za październik były zadowalające (+1,3%), listopadowe dobre (+3,1%), a grudniowe mają być jeszcze lepsze (średnia prognoz +4%). To potwierdza, że konsumpcja była podstawowym motorem wzrostu gospodarczego w 2024 roku.

W 2025 roku do konsumpcji jako kluczowego elementu wzrostu gospodarczego mogą dołączyć inwestycje, choć grudniowe dane o produkcji budowlano-montażowej wciąż będą odczuwalne przez wysoką bazę z poprzedniego roku, kiedy kończyły się projekty z wcześniejszej perspektywy unijnej. Średnia prognoz przewiduje spadek o około 12%. Poprawa w 2025 roku wynikać będzie nie tylko z większej liczby projektów finansowanych z KPO, ale również z dużo niższej bazy z 2024 roku. „Początek ubiegłego roku był wyjątkowo niski, ponieważ przy zmianie władzy niektóre projekty zostały odłożone”, mówi Soroczyński.

Wynagrodzenia i waluty

Ostatnie wysokie dane o dynamice wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw z pewnością pozostaną rzadkością. Średnia prognoz wskazuje na wzrost o 11,2% rok do roku. W styczniu, w obliczu wzrostu płacy minimalnej „tylko” o 10% rok do roku, a nie około 20% jak w 2024 roku, tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia spadnie do jednocyfrowych poziomów.

Mimo osłabienia złotego w stosunku do dolara na początku roku ekonomiści prognozują stabilizację kursu na poziomie około 4,12 zł w miesiącu, podczas gdy euro ma kosztować średnio 4,28 zł w styczniu.

„`