Alarm dla Zełenskiego. Zdaniem eksperta: obecny porządek się wyczerpuje

„`html
Protesty na Ukrainie: Nowa fala niezadowolenia społecznego
Skala protestów po próbie osłabienia niezależności instytucji antykorupcyjnych nie była wielka. Nie przypominały wcześniejszych manifestacji, kiedy na ulicach Kijowa tłumy sięgały setek tysięcy osób. Niedawne protesty trwały kilka dni i miały miejsce głównie w największych miastach Ukrainy. Charakterystyczne było to, że w demonstracjach brali udział młodzi ludzie. Dla pokolenia 20-30-latków likwidacja niezależności Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP) była sygnałem bezkarności rządzących.
Presja międzynarodowa na Kijów wzrosła na tyle, że prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił wycofanie zmian. Trzeba jednak zauważyć, że od sześciu lat na Ukrainie nie było wyborów parlamentarnych ani prezydenckich, co uzasadnia się stanem wojny. Brak jednak mechanizmów kontroli społecznej nad elitą rządzącą.
Nowy system władzy
Ekipa Zełenskiego, korzystając ze swoistej nietykalności politycznej, zarządzała krajem. Mandat zaufania społecznego dla prezydenta i jego ekipy wynikał z walki z rosyjską agresją. Dla wielu Ukraińców, szczególnie młodszych, ważna jest walka z korupcją i modernizacja państwa, a nie tylko utrzymanie linii frontu.
Zniesmaczenie wzbudziły działania Zełenskiego i jego ekipy z otoczeniem Andrija Jermaka, którzy próbując zachować monopol władzy, niszczyli niezależność instytucji antykorupcyjnych pod hasłem ograniczania rosyjskich wpływów. Zełenski nie docenił siły społeczeństwa obywatelskiego, które stało się potężne po dwóch Majdanach oraz w czasie toczącej się wojny.
Problem korupcji i zmiany w systemie
NABU wcześniej stworzone przy wsparciu Amerykanów, działa poza kontrolą polityków i miało być poddane nadzorowi prokuratora generalnego wyznaczanego przez prezydenta. Ukraina pod rządami prezydenckimi to miejsce, gdzie władza skupiona jest w administracji prezydenta, a nie rządzie, co sięga czasów Kuczmy i Janukowycza.
Jermak, szara eminencja Zełenskiego, zarządzał obiegiem informacji i kadrami, jednak jego wpływy nie podlegały żadnej kontroli. Protesty przeciwko Jermakowi wyrażały sprzeciw wobec nieprzejrzystości modelu władzy skupionego wokół prezydenckiej kancelarii.
Walka z korupcją
Korupcja na Ukrainie to złożony problem, który od dekad charakteryzuje oligarchiczny model władzy. Choć wojna osłabiła wpływy oligarchów, proceder korupcyjny rozszerzył się również na kwestię zaopatrzenia frontu. Raporty wskazują na brak mechanizmów nadzoru nad wydatkami wojennymi i możliwe osłabienie potencjału obronnego.
- Wykupienie się od służby wojskowej kosztuje około 10 tys. dolarów.
- Nieprzejrzystość mobilizacji i rekrutacji powoduje, że tylko zaradni unikają służby.
Mechanizmy kontrolne państwa są zasługą NABU, która zajmuje się korupcją na wyższych szczeblach. Jednak skala sukcesów nie odpowiada oczekiwaniom społecznym. Istnieją pomysły powstania partii żołnierzy i weteranów, co mogłoby zwiększyć ich wpływ polityczny.
Weterani i żołnierze stają się coraz bardziej świadomi swojego potencjału politycznego, co może prowadzić do powstania nowych sił politycznych. Ewentualny trzeci Majdan, w odpowiednich warunkach, mógłby być znacznie gwałtowniejszy niż poprzednie.
Zełenski pozostaje popularny, jednak jego działania wzbudzają rosnącą niechęć. Największym atutem prezydenta jest brak alternatywy, a największym minusem – jego własne działania. Władza, mimo koncentracji w rękach prezydenta, wciąż musi szanować głos społeczeństwa obywatelskiego oraz zależność od międzynarodowego wsparcia.
„`