Gość w programie telewizyjnym opowiedział o kontrowersjach dotyczących Marcina Romanowskiego. Niespodziewanie wyjął dokument.

Gość w programie telewizyjnym opowiedział o kontrowersjach dotyczących Marcina Romanowskiego. Niespodziewanie wyjął dokument.

Marcin Bosacki w studiu Polsat News zaprzeczył, że rząd działa jak „polityczny Gang Olsena” w kwestii rozliczeń.

Przyznał jednak, że „proceduralnie popełniono błąd” w sprawie Marcina Romanowskiego — To, czego zaniechano, to poinformowanie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o krokach, które są podejmowane — powiedział.

Pana koledzy postawili Polskę w jednej linii z takimi krajami jak Białoruś i Rosja — grzmiał Radosław Fogiel.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu.

Marcin Bosacki z KO był pytany w studiu Polsat News o to, jak się czuje, kiedy słyszy, że rząd w kwestii rozliczeń działa jak „polityczny Gang Olsena”.

Poseł stwierdził, że to „oczywiście nieprawda”: — Pan Romanowski nadal ma zarzuty […] Sprawa ta trafi do sądu i wszyscy dowiedzą się, jaka to ogromna afera — mówił o byłym wiceministrze sprawiedliwości, który nadzorował Fundusz Sprawiedliwości.

Zatrzymanie Marcina Romanowskiego to miał być dopiero początek. Celem był „szef”.

  1. Przyznał jednak, że „proceduralnie popełniono błąd”:
  2. To, czego zaniechano, to poinformowanie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy o krokach, które są podejmowane — powiedział.
  3. Nie jest potrzebne natomiast zdjęcie mu immunitetu — dodał i pokazał pismo przysłane przez szefa Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

Jak stwierdził, jest „jasno napisane”, że „na terytorium państwa, z którego pochodzi poseł, obowiązuje immunitet przynależny członkom parlamentu tego państwa”.

„Pan próbował to ukryć”.

Nie zgodził się z nim poseł PiS Radosław Fogiel, który stwierdził, że sprawa Marcina Romanowskiego to „kompromitacja prokuratury oraz niestety Polski”:

  • Pana koledzy postawili Polskę w jednej linii z takimi krajami jak Białoruś i Rosja.
  • Próbowaliście nielegalnie zatrzymać posła, członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy — stwierdził.

Nowe ustalenia w sprawie Marcina Romanowskiego. „Błyskawicznie sporządzono list chroniący”.

Wytknął posłowi Bosackiemu, że przyniósł tylko jedną stronę dokumentu: — Pan próbował to ukryć, wprowadzić widzów w błąd.

  1. Na drugiej stronie przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy pisze, że władze krajowe powinny zawiesić postępowanie sądowe, ponieważ członek ZP RP cieszy się immunitetem.

„Klops, klapa, kompromitacja międzynarodowa”.

Poseł PiS powiedział, że Marcin Romanowski jest w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy od stycznia 2024 r.

Zareagował w ten sposób na sugestię, że ten pełni funkcję tylko dla immunitetu. — On w tej nagranej rozmowie ze stycznia mówił „Będę miał immunitet. Nic mi nie zrobią”. On w styczniu planował wejść do ZP RE — zareagował Bosacki.

Wtedy Radosław Fogiel zakpił z Romana Giertycha: — I wyszliście to niby wiedzieli, wielki śledczy Giertych znał te nagrania i taki klops, klapa, kompromitacja międzynarodowa? — spytał.

Posłowie KO odparowali, że być może dla nich to niezwykłe, ale chcą przestrzegać prawa.