16 września, 2024

Hiszpańscy kibice jednomyślni. Co sądzą o Lewandowskim po spotkaniu z Rayo?

Hiszpańscy kibice jednomyślni. Co sądzą o Lewandowskim po spotkaniu z Rayo?

We wtorek FC Barcelona pokonała Rayo Vallecano 2:1. Drużyna Hansiego Flicka odniosła trzecie w tym sezonie zwycięstwo, mimo że do przerwy przegrywała 0:1. W drugiej połowie Katalończyków uratowali jednak Pedri oraz Dani Olmo, który strzelił gola w debiucie.

Zanim jednak bramkę zdobył były pomocnik RB Lipsk, gola strzelił też Robert Lewandowski. Trafienie reprezentanta Polski nie zostało jednak uznane. Po analizie VAR sędziowie wcześniej dopatrzyli się faulu Julesa Kounde na Pepie Chavarrii.

Jak hiszpańscy dziennikarze ocenili występ Lewandowskiego? Mówiąc delikatnie, nawet w tym sezonie bywało lepiej. „Sfrustrowany” – tak występ Polaka opisali dziennikarze katalońskiego „Sportu” i ocenili przeciętnie jak cały zespół.

„W pierwszej połowie niewidoczny, w drugiej znów strzelił gola. Tym razem jednak został on cofnięty przez VAR” – dodali dziennikarze, którzy ocenili występ Lewandowskiego na 6 w 10-stopniowej skali.

To nota, która przeważała w Barcelonie, nikt nie został oceniony niżej. Wyższe noty otrzymali zaś Inigo Martinez, Marc Bernal, Lamine Yamal, Raphinha (7) oraz Pau Cubarsi, Pedri i Olmo (8).

Hiszpanie ocenili Lewandowskiego „Zbojkotowany” – tak opis gry Lewandowskiego nazwali dziennikarze „Mundo Deportivo”. „Najpierw przez kolegów, którzy nie podawali mu piłki w pierwszej połowie, a potem przez sędziów, którzy nie uznali mu gola po przerwie. Jest najlepszym strzelcem ligi, chociaż powinien mieć większą przewagę” – dodali dziennikarze.

„W pierwszej połowie nie tylko nie oddał ani jednego strzału, ale też w ogóle nie brał udziału w grze. Koledzy mieli wielki problem z odnalezieniem go na boisku. W drugiej połowie najpierw zmarnował okazję po akcji Raphinhi, a później VAR cofnął mu gola” – to z kolei opinia dziennika „AS”.

„Odegrał niewielką rolę w grze Barcelony przed przerwą. Na początku drugiej zmarnował doskonałą okazję, kiedy piłkę wyłożył mu Raphinha. Wydawało się, że zrehabilitował się w 71. minucie, ale ostatecznie sędziowie nie uznali mu gola” – to opinia portalu fcbarcelonanoticias.com, który nazwał występ Lewandowskiego „pechowym”.

Po trzech meczach w La Liga Barcelona jest liderem tabeli z kompletem punktów. W klasyfikacji najlepszych strzelców prowadzi też Lewandowski, który do tej pory zdobył trzy bramki. Kolejną szansę na powiększenie dorobku Polak będzie miał w sobotę, kiedy Barcelona podejmie Real Valladolid. Początek spotkania o 17:00.