Kamala Harris zbiera poparcie goniąc Donalda Trumpa. Tyle udało jej się zyskać w ciągu ostatniego tygodnia.

Kamala Harris zbiera poparcie goniąc Donalda Trumpa. Tyle udało jej się zyskać w ciągu ostatniego tygodnia.

Krok w kierunku formalnego ogłoszenia kandydatury na prezydenta Stanów Zjednoczonych uczynił Joe Biden.

Jako pretendentkę do przejęcia jego miejsca w wyścigu o Biały Dom wskazał swoją wiceprezydentkę Kamalę Harris.

Chociaż kandydatura Kamali Harris nadal nie jest pewna i wymaga jeszcze akceptacji całej Partii Demokratycznej, już teraz wiceprezydentka rośnie w siłę tak mocno, że jej nominacja wydaje się być jedynie formalnością.

Świadczą o tym przede wszystkim fundusze, które sztab „kandydatki na kandydatkę” zebrał w pierwszym tygodniu jej solowej kampanii.

Rekordowe tempo zbierania funduszy Kamali Harris ogłosił w komunikacie Rob Flaherty, zastępca szefa sztabu Harris.

Dwie trzecie tej kwoty pochodzą od darczyńców.

Entuzjazmu nie kryje Mith Landrieu, współprzewodniczący sztabu Harris, który na antenie MSNC stwierdził, że.

Dodał, że w ciągu tygodnia udało się zorganizować ponad 2000 wydarzeń promujących jej kandydaturę w całym kraju.

– Kiedy prezydent Biden zdecydował, że nie będzie ponownie kandydował, wiceprezydent wkroczyła do tego wyścigu. Mam na myśli to, że weszła do niego z impetem. Wystartowała jak rakieta i ma w swoich dłoniach los całego narodu – mówił Mith Landrieu.

Kamala Harris goni Donalda Trumpa w ciągu pierwszego tygodnia kampanii kwoty zebranej przez kandydata w ciągu jednej doby.

W pierwsze 48 godzin było to już 126 milionów dolarów.

Już w tym tygodniu Kamala Harris niemal dogoniła Donalda Trumpa.

Ten od początku lipca uzbierał 331 milionów dolarów.

Gdyby do kwoty uzyskanej przez Demokratkę doliczyć 96 milionów dolarów, które czekają na nią jako scheda po kampanii Biden-Harris, to.

Poza finansowym sukcesem wartym odnotowania jest sukces kadrowy. W pierwszym tygodniu kampanii Kamali Harris, z czego 100 tysięcy w ciągu pierwszych 24 godzin.