Naukowcy zaskoczeni odkryciem dziesiątek tajemniczych kraterów na dnie jeziora

Naukowcy zaskoczeni odkryciem dziesiątek tajemniczych kraterów na dnie jeziora

W jeziorze Michigan natknięto się na nieznane wcześniej kratery. Ich rozmiary są naprawdę imponujące, a nietypowe kształty sprawiają, że badacze nie są w stanie na ten moment wyjaśnić ich powstania.

Jak odkryto te tajemnicze kratery z dna jeziora Michigan? Odkrycie to było przypadkowe, ale jak się okazało, kratery mają naprawdę imponujące rozmiary, co jeszcze bardziej zadziwiło badaczy. Brendon Baillod, poszukiwacz wraków, natknął się na nie podczas poszukiwań wraku frachtowca. Zauważył, że kratery osiągają ponad 200 metrów średnicy i mają ponad 60 metrów głębokości, a samo dno akwenu przypomina przez nie bardziej powierzchnię księżyca niż to, czego można by się było spodziewać po jeziorze.

Sprawa zafascynowała naukowców na tyle, że aby dokładniej zbadać kratery, przeprowadzili pod koniec minionego lata kolejną wyprawę, podczas której skorzystali z sonaru bocznego i drona podwodnego. Jak mówił archeolog morski Russ Green – „Każde odkrycie na terenie Wielkich Jezior jest fascynujące, ale to znalezisko bardzo się wyróżnia — znajduje się na większej głębokości i nie było znane wcześniej”.

Podczas badań dronem podwodnym odkryto, że kratery tworzą duży kompleks. Okazało się także, że większość kraterów jest niemal idealnie okrągła, a tylko niektóre z nich mają bardziej nieregularne kształty.

Jakie jest pochodzenie tych nietypowych kraterów? Obecnie najpopularniejsza teoria sugeruje, że kratery te mogą być lejami krasowymi, gdyż bardzo podobne znaleziono w jeziorze Huron położonym nieopodal. Jednak naukowcy są dalecy od wydania ostatecznego werdyktu. Zapadliska tego rodzaju powstają, gdy woda rozpuszcza skały pod powierzchnią, co powoduje osiadanie gruntu i tworzenie się kraterów.

Pod jeziorem Michigan rzeczywiście występują skały wrażliwe na wodę m.in. dolomity i gipsy, więc teoretycznie powstanie tego typu zapadlisk byłoby tam możliwe. Inni jednak wstrzymują się z nazwaniem tych okręgów lejami krasowymi do czasu przeprowadzenia dalszych badań. „Myślę, że bardziej trafne byłoby określenie ich kraterami, powstałymi z powodu wypływu wód spod powierzchni lub wydzielania się gazów uwiezionych pod jeziorem” – stwierdził Baillod.

Ostatnie badania wskazują na potencjalne ruchy wody pod dnem jeziora, co mogłoby potwierdzać cyrkulację wód gruntowych pod dnem jeziora. Naukowcy spodziewają się jednak, że ostatecznie wykryją jej obecność.

Co przyniesie przyszłość? Naukowcy są podekscytowani odkryciem, ale jednocześnie zdają sobie sprawę, że badania będą wymagały wielu lat pracy. „Będziemy badać te kratery przez wiele kolejnych lat,” powiedział Russ Green. W tej chwili zespół planuje kolejne misje badawcze, które pozwolą im zebrać jeszcze więcej danych.