Nowa strategia resortu edukacji dla szkół pełna niedociągnięć. „To paradoksalna sytuacja”

„`html
Od 1 września 2026 roku polskie szkoły czekają poważne zmiany dotyczące żywienia uczniów. Zgodnie z najnowszymi propozycjami Ministerstwa Zdrowia, w szkolnych sklepikach nie będzie można sprzedawać kawy, a oferowane napoje słodzone będą mogły zawierać maksymalnie 5 g cukrów dodanych na 250 ml. To nie wszystkie nowości – obowiązkowo raz w tygodniu na obiad serwowany będzie posiłek roślinny na bazie strączków, a ryba pojawi się w jadłospisie częściej niż do tej pory. Każdy posiłek powinien zawierać warzywa i owoce, a potrawy smażone mają niemal całkowicie zniknąć z menu.
Nowe zasady żywienia w szkołach – co się zmieni?
Obowiązki związane z organizacją posiłków dla uczniów spoczywają na dyrektorze szkoły, podczas gdy za finansowanie odpowiada organ prowadzący – najczęściej samorząd. W polskich szkołach stosuje się trzy główne modele żywienia:
- Kuchnia własna – szkoła dysponuje pełnym zapleczem kuchennym i zatrudnia personel do samodzielnego przygotowywania posiłków.
- Catering – posiłki dostarcza firma zewnętrzna, a w razie przekroczenia określonej kwoty umowy, wymagany jest przetarg.
- Outsourcing stołówki – firma wyłoniona w przetargu przejmuje prowadzenie stołówki, często inwestując we własny sprzęt i wyposażenie.
Wyzwania dla firm cateringowych i szkół
Przedsiębiorcy dostarczający posiłki do szkół wskazują, że choć od lat w ich ofercie pojawiają się warzywa, owoce, a także dania z roślin strączkowych, nowe przepisy mogą nie być wyzwaniem od strony żywieniowej, lecz organizacyjnej. Największym problemem staje się system krótkoterminowych umów i często złe warunki techniczne szkolnych kuchni. Konieczność ich remontu czy doposażenia, np. zakup pieca za nawet 40 tys. zł, to częsta bolączka, którą muszą rozwiązywać firmy prowadzące stołówki.
Znaczącą część tych kosztów ponosi właśnie firma zewnętrzna, która często inwestuje także w nowe przyłącza energetyczne, a szkoły nie partycypują w wydatkach. Dodatkowo, w przetargach na prowadzenie stołówek najważniejszym kryterium pozostaje cena, co może faworyzować firmy stawiające na niską jakość, minimalizujące koszty nawet kosztem przestrzegania wytycznych dotyczących zdrowego żywienia.
Braki techniczne i organizacyjne a jakość żywienia
Z powodu niedostatecznego wyposażenia wielu szkolnych kuchni i bufetów, nowe wymogi mogą rodzić dodatkowe problemy. Wytyczne nakazujące ograniczenie ilości potraw smażonych wymagają obecności odpowiednich pieców konwekcyjno-parowych, których w wielu stołówkach po prostu nie ma, a ich zakup oraz podłączenie do sieci wiąże się z dodatkowymi wydatkami. Po zakończeniu współpracy firmy z daną szkołą, sprzętu najczęściej nie da się przenieść w inne miejsce, co znacznie obniża rentowność tego typu inwestycji.
- Bufety i sklepiki nie odczują znaczącego wzrostu kosztów, ale spora część z nich zmuszona będzie ograniczyć zatrudnienie lub nawet zamknąć działalność, ze względu na prognozowany spadek obrotów po wprowadzeniu zakazu sprzedaży niektórych produktów.
- W stołówkach zwiększą się wydatki na sprzęt gastronomiczny – przy jednoczesnym spadku dochodów spowodowanym mniejszym zainteresowaniem uczniów wybranymi posiłkami, np. rybą.
Kontrowersje wokół zmian i perspektywy różnych grup
Właściciele firm cateringowych i ajenci zwracają uwagę na niespójność przepisów dotyczących sklepików szkolnych. Sklepiki działające na terenie szkół są objęte ścisłymi restrykcjami, podczas gdy w najbliższej okolicy działa wiele placówek handlowych, gdzie takie ograniczenia nie obowiązują. Według dystrybutorów to poważnie podważa rentowność szkolnych sklepików i prowadzi do tzw. „podwójnych standardów”.
Zakaz sprzedaży kawy i jego zasadność
Pojawiają się także głosy sprzeciwu wobec wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży kawy w szkołach. O ile w przypadku szkół podstawowych nie budzi to większych kontrowersji, to w liceach takie rozwiązanie jest źle postrzegane. Przedsiębiorcy wskazują, że młodzież i tak będzie miała dostęp do kawy w sklepach i kawiarniach poza placówką.
Rola rodziców i edukacji w kształtowaniu nawyków żywieniowych
Obok restrykcji ustawowych, firmy cateringowe i ajenci muszą mierzyć się z oczekiwaniami rodziców i dzieci. Te trzy perspektywy często się rozmijają. Rodzice nieraz – głównie z braku czasu – wybierają produkty wysoko przetworzone, co wpływa na preferencje smakowe dzieci. Uczniowie przywiązani do żywności bogatej w cukier i sól mogą niechętnie sięgać po zdrowe alternatywy, takie jak owsianka czy warzywa.
- Zmiany powinny być wprowadzane nie tylko poprzez restrykcyjne zapisy prawne, ale i przez działania edukacyjne. Kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych u dzieci i młodzieży powinno stać się wspólną pracą ajentów, nauczycieli i rodziców.
- Podejmowane działania w szkole nie będą miały realnego efektu, jeśli w domu dziecko nadal sięga po wysoko przetworzoną żywność, wspieraną przez brak ograniczeń ze strony rodziców.
- Wprowadzane zmiany wymagają wsłuchania się w rzeczywiste potrzeby i warunki, w jakich funkcjonują szkolne kuchnie i stołówki.
„`