Policjanci z Gdańska przeżyli niezapomnianą interwencję – skok, który zaskoczył wszystkich.
W piątek około godziny 12 policjanci z Gdańska otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie na nadbrzeżu Motławy na Wyspie Spichrzów. Zgłaszający opisał jego agresywne zachowanie. Funkcjonariusze szybko przyjechali na miejsce i próbowali go zatrzymać.
Podczas ucieczki przed policją skoczył do rzeki. Mężczyzna nie reagował jednak na polecenia funkcjonariuszy. Zaczął również wymachiwać dwoma kijami, przez co mundurowi nie mogli do niego podejść. Ostatecznie zdecydowano się na użycie gazu pieprzowego, ale i to nie pomogło.
Kiedy mężczyzna zrozumiał, że wszystkie drogi ucieczki są zastawione przez policję, zdecydował się na radykalny krok. Wziął rozpęd i wskoczył do Motławy. W Gdańsku funkcjonuje jednak komisariat wodny, który patroluje między innymi Motławę.
Kiedy uciekinier zaczął płynąć na drugi brzeg, ci czekali już w pogotowiu. To właśnie funkcjonariuszom z komisariatu wodnego udało się zatrzymać awanturnika. Nagranie ze zdarzenia można obejrzeć pod tym linkiem.
Policjanci z Gdańska zatrzymali agresywnego mężczyznę. Może usłyszeć zarzuty. Po zatrzymaniu policjanci sprawdzili personalia mężczyzny. Następnie 32-latek został zbadany i przewieziony do szpitala. Zostanie przeprowadzone wobec niego postępowanie. Analiza zgromadzonych informacji pozwoli zadecydować o dalszych krokach.
Oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku przekazał, że mężczyzna może usłyszeć zarzuty. – Niewykluczone, że mężczyzna usłyszy zarzuty znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjantów – powiedział aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski w rozmowie z redakcją ” „.