Ucieczka do serca miasta

„`html
Rafał Trzaskowski stara się znaleźć swoje miejsce między lewicą kulturową a populistyczną prawicą, wprowadzając strategię „zero tolerancji” dla obcokrajowców popełniających przestępstwa i krytykując programy migracyjne oraz klimatyczne Europy. To ryzykowna droga, ale może być kluczowa dla jego sukcesu. Zajmując centrową pozycję, Trzaskowski może przyciągnąć umiarkowany elektorat i poszerzyć wpływy na prawicy, co jest niezbędne do wygranej w drugiej turze.
Bieda-trumpizm czy Realpolitik?
Lewicowe zaplecze Trzaskowskiego, choć rozważające termin „bieda-trumpizm”, prawdopodobnie go nie opuści. Nawet jeśli będzie postrzegany jako „mniejsze zło”, wolą go od partii PiS i Konfederacji. W kampanii prezydenckiej wyraźnie podkreśla się personalizacja wyborów i emocjonalne zaangażowanie. Trzaskowski jest atakowany zarówno przez radykalną lewicę, która nie wyciągnęła wniosków ze zwycięstwa Trumpa, jak i prawicę, która dostrzega, że nie ma już monopolu na „rewolucję zdrowego rozsądku”.
W miarę przesuwania swojego programu politycznego bardziej ku centrum, Trzaskowski wzbudza niepewność co do wiarygodności swojej postawy. Jednakże, kiedy mówi o „zero tolerancji” dla przestępstw obcokrajowców, staje się rzecznikiem realistycznej polityki, unikając zarówno naiwnego podejścia lewicy, jak i ksenofobicznych elementów prawicy.
Lewicowe radykalizmy i prawicowa histeria
Współczesna lewica, w tym również polska, nie jest związana z tradycyjną socjaldemokracją. Uważa, że odpowiedzią na fenomem Trumpa jest jeszcze większe przyspieszenie postępu. Przekonują oni, że szczytem wolności jest pozwolenie mężczyznom, którzy identyfikują się jako kobiety, na udział w kobiecych sportach. Zaniedbują walkę o równouprawnienie i troskę o mniejszości, przez co tracą na tym polu. To zachowanie skutkuje zrażeniem wielu, a prawica skutecznie przyciąga do siebie tych „normalnych”, oferując prostsze rozwiązania.
Trzaskowski jako uciekinier z wojny kulturowej
Podkreślając istnienie dwóch płci biologicznych, Trzaskowski sprzeciwia się także szczuciu na mniejszości, co pozwala mu unikać filozoficznych wojen. Jego krytyka Unii Europejskiej za błędy w polityce migracyjnej i ekologicznej nie tylko zagraża prawicy, ale również stanowi ukłon w stronę konserwatywnego elektoratu obawiającego się zachodniej histerii. Tłumacząc liberalnemu elektoratowi, dlaczego Zielony Ład jest nierealistyczny, Trzaskowski unika negatywnych reperkusji.
Nowa gra Trzaskowskiego
Trzaskowski ryzykuje, wychodząc ze swojego tradycyjnego zaplecza, które utknęło w szczegółach niszowych dyskusji. Równocześnie podejmuje ryzykowne starcia z politykami takimi jak Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen, którzy tracą swoją wyłączność na kwestie bezpieczeństwa. Reakcja Trzaskowskiego jest może spóźniona w odniesieniu do globalnej „rewolucji zdrowego rozsądku”, ale można dojść do wniosku, że gdyby liberalne środowiska szybciej zorientowały się w swoich błędach, „rozczarowany demokrata” Elon Musk nie dążyłby do budowy niebezpiecznej oligarchii.
Komentarze Przemysława Szubartowicza
Szubartowicz wskazuje na Trzaskowskiego jako gracza próbującego odnaleźć się w zmieniającej się rzeczywistości. Jego działania są próbą adaptacji do nowej politycznej dynamiki, starając się zbalansować postawy zarówno konserwatywnych, jak i liberalnych wyborców.
„`