Walka o medale trwa pomimo zakończenia igrzysk. Wiele emocji i zamieszania.
W niedzielny wieczór na stadionie Stade de France, gdzie przez ostatnie 10 dni rywalizowali lekkoatleci, odbyła się ceremonia zamknięcia XXXIII Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W ich trakcie Polska wywalczyła dziesięć medali, co daje jej 42. miejsce w klasyfikacji medalowej. Na jej szczycie znalazły się Stany Zjednoczone.
40 złotych, 44 srebrne, 42 brązowe – w sumie 126 medali – to dorobek Amerykanów. Igrzyska się skończyły, ale walka o medal wciąż trwa.
Ogromne zamieszanie po decyzji sędziów
Wciąż starają się go poprawić, albowiem trwa walka ws. gimnastyczki Jordan Chiles. Podczas kobiecej rywalizacji w ćwiczeniach wolnych doszło do niezwykle kontrowersyjnego zdarzenia. Po zakończeniu wszystkich występów trzecie miejsce zajmowała Ana Barbosu.
Gdy Rumunka celebrowała już swój sukces, na tablicy wyników doszło do zmiany, albowiem podwyższono ocenę Chiles o jeden punkt. Okazało się, że sędziowie zrobili tak po ponownym przyjrzeniu się jej występowi na wniosek trenerów Amerykanki. Barbosu po zobaczeniu tego rozpłakała się i opuściła halę. Jej rodacy byli wściekli.
Reakcja na decyzję
Premier Rumunii Ion-Marcel Ciolacu ogłosił wręcz bojkot ceremonii zamknięcia igrzysk w związku z haniebnym potraktowaniem zawodniczki. Sytuacji przyjrzały się Międzynarodowy Komitet Olimpijski oraz Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) . Wydawało się, że Jordan Chiles będzie musiała oddać medal, ale amerykański obóz nie zostawił sprawy bez dalszej walki.
„USA Gymnastics w niedzielę przekazało Trybunałowi Arbitrażowemu ds. Sportu dowody wideo, które rzekomo dowodzą, że Jordan Chiles powinna zachować brązowy medal” – poinformował Reuters. Amerykanie dostarczyli CAS materiał wideo, który nie był dostępny dla organu zarządzającego przed decyzją trybunału, która przywróciła Barbosu na trzecie miejsce.
„Wideo z zaznaczonym czasem pokazuje, że Landi [jedna z trenerek – red.] po raz pierwszy złożyła wniosek przy stole sędziów 47 sekund po opublikowaniu wyniku, a następnie drugie oświadczenie 55 sekund po pierwotnym opublikowaniu wyniku” – podała USA Gymnastics w oficjalnym oświadczeniu.
Decyzja CAS
Decyzja CAS nie ma wpływu ani na zwyciężczynię Rebecę Andrade z Brazylii, ani srebrną medalistkę Simone Biles ze Stanów Zjednoczonych. Z kolei Jordan Chiles walczy o swój drugi medal w Paryżu. Pierwszy – złoty – zdobyła w rywalizacji drużynowej.