Wędkarze z całego kraju polują na wielkiego suma, który pojawił się niespodziewanie po okrzyku „rekin”
Jak donosi niemiecki dziennik „Bild”, sum ma blisko dwa metry długości. Po grupach wędkarskich na Facebooku krążyć ma natomiast fotografia, na której ryba zjada kaczkę. Ptak chwilę wcześniej beztrosko pływał po jeziorze. Wędkarze chcą go schwytać. Za wszelką cenę
Dziennikarze twierdzą, że kąpielisko w Hesji (w zachodniej części Niemiec) stało się od tamtej pory jedną z największych atrakcji turystycznych dla miłośników wędkarstwa. „Bild” opisuje też szokujące zdarzenie, które zapisało się w pamięci paru świadków. Pewnego razu ryba o długości 1,8 m postanowiła do swojego menu włączyć kaczkę. Jedna z kobiet zobaczyła głowę olbrzyma, który nagle się wynurzył.
W pierwszych chwili wydawało jej się, że w jeziorze pływa „rekin”. Zaczęła krzyczeć. Inna osoba wyjęła natychmiast aparat i zrobiła sumowi zdjęcie. Niestety ptak nie przeżył spotkania z ogromnym okazem. Jak przypomina źródło, sumy zwykle mają ok. 1,5 m długości. W tym wypadku wędkarze mają jednak do czynienia z rybą, która jest o blisko 17 proc. większa.
Włoch schwytał suma o długości niemal 3 m. Pobił rekord świata
Pod koniec lipca ubiegłego roku polscy wędkarze wyciągnęli z Odry suma, który miał 2,45 m długości. Był więc od „typowego” suma większy o blisko 40 proc. Warto wspomnieć, że rekordowy sum wyciągnięty z Odry mierzył aż 2,67 m. Pozostaje więc pytanie o rekord świata.
Największego suma złowił w ubiegłym roku pewien Włoch – . O zapisaniu się dokonania wędkarza w historii zaważyły cztery centymetry. Poprzedni rekord padł bowiem zaledwie kilka tygodni wcześniej. W kwietniu ubiegłego roku wędkarz z Niemiec pochwalił się w mediach społecznościowych złowieniem suma o równie imponującej długości – 2,81 m.
Sum, którego złowił Włoch, przypominał wielu internautom pradawną rybę – takiego porównania użył też wędkarz Piotr Boufał, który prowadzi bloga o „wędkarstwie sumowym”.