Problematyczna sytuacja w „stolicy małej Polski”. Powodem – jedna osoba

Problematyczna sytuacja w "stolicy małej Polski". Powodem - jedna osoba

W wyniku poważnej awarii nie było wody i prądu w kilkuset lokalach w kompleksie budynków Bliska Wola Tower. W części z nich nadal nie ma elektryczności i nieprędko to się zmieni — Mieszkańcy, jak również lokalni przedsiębiorcy, są w trudnej sytuacji – żywność w lodówkach zaczyna się psuć, a brak prądu paraliżuje ich codzienne życie i działalność — zaalarmował nas pan Bartosz, jeden z mieszkańców kompleksu.

Zarządca nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności, przesyła zdawkowe maile, a na pytania, gdzie mieszkańcy mają ładować telefony, laptopy, jak pracować z domu, odpowiada, że w innych etapach na klatkach schodowych są gniazdka. Mieszkańcy więc koczują na korytarzach — dodaje Jak informuje zarządca osiedla, problem spowodował jeden z mieszkańców.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu.

Początek awarii

Wszystko zaczęło się w ubiegłą środę, 2 października, w kompleksie budynków Bliska Wola Tower na skrzyżowaniu ul. Kasprzaka i al. Prymasa Tysiąclecia w Warszawie. Główną część osiedla stanowią trzy połączone ze sobą wieżowce, o długości 840 m, z których najwyższy, 26-piętrowy, ma 92 m wysokości. Powstało w nim blisko 1,8 tys. lokali. Większość to mieszkania, ale są też lokale usługowe, biurowe i hotelowe.

Powstała sytuacja

To słynne osiedle określane jest czasem jako „warszawski Hongkong”, ze względu na gęstość i sposób zabudowy oraz dużą liczbę lokali na niewielkiej przestrzeni, co budzi skojarzenia z azjatyckimi „mrówkowcami”. Inwestycja została oddana do użytku jesienią 2022 r. Już w październiku tego roku zaczęli się tam wprowadzać pierwsi właściciele. To właśnie mieszkańcy powiadomili nas o poważnej awarii w kompleksie.

Interwencja straży pożarnej

— W środę wieczorem doszło do zalania rozdzielni elektrycznej w wieży C, co wywołało pożar i interwencję straży pożarnej. To spowodowało problem w postaci braku dostępu do wody i prądu — zaalarmował nas pan Bartosz, jeden z mieszkańców kompleksu.

Reakcja zarządcy

— Zarządca budynku, firma J.W. Construction, nie prowadzi regularnej komunikacji z mieszkańcami. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację przesłał jedynie krótki mail późnym wieczorem, informując o awarii i trwających pracach naprawczych. Minęło już kilkanaście godzin od przerwy w dostawie prądu, a zarządca nadal nie przekazuje żadnych szczegółowych informacji. Mieszkańcy, jak również lokalni przedsiębiorcy, są w trudnej sytuacji – żywność w lodówkach zaczyna się psuć, a brak prądu paraliżuje ich codzienne życie i działalność — dodawał pan Bartosz.

  • W ubiegły czwartek odbywało się suszenie rozdzielni.
  • Niestety, pracownicy obsługi technicznej nie byli w stanie udzielić mieszkańcom jakichkolwiek konkretnych informacji na temat terminu usunięcia awarii.

Kolejna awaria w kompleksie

— Sytuacja ta przypomina zdarzenie z sierpnia, kiedy mieszkańcy wieży A przez podobną awarię pozostawali bez prądu przez niemal trzy tygodnie. Obawiamy się, że – podobnie jak nasi sąsiedzi z wieży A – pozostaniemy bez prądu przez kilka tygodni. Nie chcemy być zależni od opieszałych działań zarządcy, a po prostu móc funkcjonować normalnie, jak mieszkańcy innych osiedli — dodał mieszkaniec „warszawskiego Hongkongu”.

Rozwiązywanie problemu

Okazuje się, że problem z wodą już został rozwiązany. Wróciła do kranów. Natomiast w dużej części lokali wciąż nie ma prądu.

  • Zarządca na pytania, gdzie mieszkańcy mają ładować telefony, laptopy, jak pracować z domu, odpowiada, że w innych etapach na klatkach schodowych są gniazdka i tam można sobie naładować. Mieszkańcy więc koczują na korytarzach przy tych gniazdkach.
  • Zarządca nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności, przesyła zdawkowe maile, gdzie prosi o wyrozumiałość.

Aktualna sytuacja według dewelopera

— Awaria miała miejsce w środę we wczesnych godzinach wieczornych. Po całodobowych, nieustannych pracach, już w piątek rano zostało przywrócone zasilanie w 250 lokalach. Dodatkowo, od piątku, we wszystkich lokalach działa już woda. Na tę chwilę bez prądu pozostaje 120 lokali — informuje Martyna Dziopak-Mroczka, PR Manager firmy.

Wyjaśnienie przyczyny awarii

— Przyczyną zalania rozdzielni elektrycznej jest wadliwe wykonanie nieautoryzowanej przeróbki instalacji wodnej przez właściciela lokalu na potrzeby jego adaptacji. Zdecydowanie wykluczamy, by przyczyną awarii były jakiekolwiek wady konstrukcyjne budynku. Budynek wybudowany jest zgodnie z zatwierdzonym projektem, co potwierdził na wczorajszym spotkaniu główny projektant budynku i projektant instalacji elektrycznych. Zastosowane rozwiązania są zgodne z warunkami technicznymi i z wiedzą techniczną oraz zasadami sztuki budowlanej — zapewnia Martyna Dziopak-Mroczka.

Potencjalne skutki i powtarzalność problemu

— Przyczyną poprzedniej awarii, do której doszło w wieży A w czerwcu br., było uruchomienie instalacji tryskaczowej w lokalu użytkowym, wskutek czego doszło do zalania z zewnątrz szachtu elektrycznego, co spowodowało awarię na dużą skalę. Do uruchomienia instalacji tryskaczowej doszło w wyniku zamontowania przez Klienta urządzenia elektrycznego, bez dostosowania się do zabezpieczeń pożarowych budynku. Mamy tu więc do czynienia z niezależnymi od nas czynnikami, na które inwestor nie miał wpływu — podkreśla przedstawicielka zarządcy.

Plan naprawy sytuacji

— Od ubiegłej środy pracujemy w trybie ciągłym, tak, by możliwie jak najszybciej i w bezpiecznych warunkach uruchomić ponownie zasilanie całego budynku. Z aktualnych informacji przekazanych nam przez wykonawcę wynika, że kolejne lokale będą podłączone do zasilania od 14 października. Cały proces planujemy zakończyć w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Warto dodać, że proces ten musi przebiegać w kontrolowanych, bezpiecznych warunkach, dlatego też przed przywróceniem zasilania w kolejnych lokalach muszą zostać przeprowadzone wszelkie niezbędne kontrole, prace i pomiary. Jest to konieczne, aby nasi mieszkańcy mogli bezpiecznie użytkować swoje lokale — dodaje.

Na koniec wspominamy o skargach mieszkańców na słabą komunikację między nimi a zarządcą, brak podawania konkretnych informacji, wysyłanie zdawkowych maili. Zarządca nie zgadza się z tymi zarzutami. „Robimy wszystko, by na bieżąco informować mieszkańców o postępie prac i kolejnych krokach. Wysyłamy codziennie zbiorcze mailingi do wszystkich lokatorów, wywieszamy też kolejne ogłoszenia na terenie inwestycji. Nasi pracownicy nieustannie odbierają telefony od mieszkańców, a dodatkowo, aby usprawnić komunikację, uruchomiliśmy specjalną infolinię administracyjną pod dedykowanym numerem. Mieszkańcy uzyskują także informacje na ten temat, kontaktując się z główną infolinią naszej spółki. Pracujemy nad kolejnymi rozwiązaniami, które mogą zwiększyć komfort mieszkańców w tej trudnej dla wszystkich sytuacji” — zapewnia Martyna Dziopak-Mroczka.