Eksperci ostro krytykują retorykę Donalda Tuska, nazywając ją „prowadzeniem kampanii strachu”
Mój rząd wykona zadanie, jakim jest ochrona granicy — przekonywał Donald Tusk. Kilka godzin wcześniej premier przedstawił także szczegóły Tarczy Wschód, czyli inwestycji stanowiącej element odstraszania na granicy z Białorusią W poniedziałek Komisja Europejska oceniła, że „kontrowersyjne plany Polski dotyczące zawracania migrantów na granicy z Białorusią grożą naruszeniem zobowiązań kraju w zakresie praw człowieka”.
Od strony prawnej deklaracja premiera wypada słabo — tak o słowach Donalda Tuska mówi Onetowi prof. Maciej Gutowski, adwokat, wykładowca na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. W poniedziałek w mediach społecznościowych Donald Tusk oświadczył, że „naszym prawem i obowiązkiem jest ochrona polskiej i europejskiej granicy”. Szef rządu podkreślił, że „bezpieczeństwo nie będzie przedmiotem negocjacji” , odpowiadając tym samym Komisji Europejskiej, która wyraziła zaniepokojenie strategią migracyjną polskiego rządu .
W świetle prawnym deklaracja premiera się nie broni. Mamy obowiązek konwencyjny, zarówno jeśli chodzi o Konwencję Genewską, dotyczącą ściśle praw uchodźców, jak Europejską Konwencję Praw Człowieka, a także prawo unijne w tym zwłaszcza art. 78 Traktatu o Funkcjonowaniu UE i dyrektywy. Mamy także szeroki wachlarz praw człowieka, w tym wyraźne unormowanie prawa do azylu w polskiej konstytucji. Tak więc od strony prawnej deklaracja premiera wypada słabo — tak o słowach Donalda Tuska mówi Onetowi prof. Maciej Gutowski , adwokat, wykładowca na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Na słowa Donalda Tuska o migracji ostro zareagowała Komisja Europejska. W jej ocenie „kontrowersyjne plany Polski dotyczące zawracania migrantów na granicy z Białorusią grożą naruszeniem zobowiązań kraju w zakresie praw człowieka” — ostrzegła w poniedziałek rano. Premiera skrytykowały też organizacje broniące praw człowieka. Od pomysłu zamrożenie prawa do azylu odcięli się również koalicjanci.
Rząd przedstawi strategię migracyjną. „Mamy potężny problem społeczny i kulturowy”
Zapowiadana przez Donalda Tuska strategia migracyjna ma zostać przedstawiona we wtorek, po posiedzeniu rządu. Jednak już w sobotę premier zapowiedział, że może ona okazać się wyjątkowo restrykcyjna. Tak bardzo, że wprost niezgodna z prawem międzynarodowym, unijnym i z polską konstytucją. — Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu i będę w Europie domagał się prawa do uznania tej decyzji — zadeklarował premier.
Na słowa Donalda Tuska o migracji ostro zareagowała Komisja Europejska. W jej ocenie „kontrowersyjne plany Polski dotyczące zawracania migrantów na granicy z Białorusią grożą naruszeniem zobowiązań kraju w zakresie praw człowieka” — ostrzegła w poniedziałek rano. Premiera skrytykowały też organizacje broniące praw człowieka. Od pomysłu zamrożenie prawa do azylu odcięli się również koalicjanci.
„Wypowiedź skrajnie niebezpieczna, na gruncie politycznym, społecznym i praktycznym”
Na słowa Donalda Tuska o migracji ostro zareagowała Komisja Europejska. W jej ocenie „kontrowersyjne plany Polski dotyczące zawracania migrantów na granicy z Białorusią groz̨ą naruszeniem zobowiązań kraju w zakresie praw człowieka” — ostrzegła w poniedziałek rano. Premiera skrytykowały też organizacje broniące praw człowieka. Od pomysłu zamrożenie prawa do azylu odcięli się również koalicjanci.