Członkowie SPD nieugięci wobec Rosji? Niemcy wzburzeni apelem o zacieśnienie relacji z Moskwą

„`html
Manifest o pokoju w Europie – kontrowersje w niemieckiej debacie publicznej
Na początku bieżącego tygodnia został opublikowany manifest zatytułowany „Zapewnienie pokoju w Europie poprzez zdolności obronne, kontrolę zbrojeń i porozumienie”. Pod dokumentem złożyło podpisy ponad sto osób, głównie z lewicowo-pacyfistycznego skrzydła Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD). Wśród sygnatariuszy znajdują się m.in. były wieloletni przewodniczący klubu SPD w Bundestagu Rolf Muetzenich, poseł Ralf Stegner, były przewodniczący SPD Norbert Walter-Borjans oraz były minister finansów Hans Eichel.
Manifest ten spotkał się z ostrą krytyką ze strony komentatorów, którzy podkreślają, że zagrożenie dla pokoju w Europie płynie przede wszystkim ze strony polityki Kremla, nie zaś z Zachodu czy NATO, jak sugerują autorzy dokumentu.
Krytyka ze strony opiniotwórczych mediów
Manifest został uznany za wyzwanie rzucone własnej partii i aktualnemu rządowi SPD. Publicysta Joachim Kaeppner zwrócił uwagę, że obecnej sytuacji nie można porównywać do czasów kanclerza Willy’ego Brandta, inicjatora polityki odprężenia w latach 60. i 70. XX wieku. Według Kaeppnera, współczesne warunki zostały diametralnie zmienione przez agresję Rosji na Ukrainę, zaś autorzy manifestu błędnie odwołują się do politycznych wzorców Brandta.
Komentator przypomina, że za rządów Brandta, mimo dążenia do pojednania, niemiecki budżet wojskowy osiągał 3,5% PKB – tyle samo, ile obecnie zakłada rząd. Istotne było również ścisłe konsultowanie działań z sojusznikami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi. Manifestanci dziś dystansują się od Ameryki i NATO, postrzegając je jako destrukcyjne siły, co według krytyków jest poważnym błędem.
Analogie z polityką odprężenia Brandta podważone
Kolejne głosy krytyki przypominają, że obecne stanowisko części socjaldemokratów w większym stopniu przypomina podejście partii z lat 80. kiedy SPD nie potrafiła nawiązać konstruktywnego dialogu z ruchami opozycyjnymi w Europie Środkowej i Wschodniej, w tym z polską „Solidarnością”. W opinii publicystów stanowisko reprezentowane przez sygnatariuszy manifestu świadczy o oderwaniu od rzeczywistości historycznej i politycznej.
- Krytycy przekonują, że próby powrotu do polityki appeasementu faktycznie nasilają zagrożenie konfliktem, otwierając drogę do dalszych działań agresywnych ze strony Rosji.
- Podkreślają również, że w czasach Brandta obie strony konfliktów akceptowały granice w Europie – obecnie Władimir Putin dąży do rewizji tych granic i przywrócenia dawnych wpływów ZSRR.
Manifest jako sygnał w niemieckiej polityce i odbiór społeczny
Treść manifestu została określona mianem stanowiska „niereformowalnych”, wskazując na jego skrajny charakter. Zwraca się uwagę, iż dokument ten, choć wywołuje krytykę ze strony mediów, może znaleźć uznanie wśród części społeczeństwa oraz członków SPD, stających w opozycji do obecnej polityki obronnej kraju.
- W opinii niektórych komentatorów, wystąpienie manifestu powinno skłonić przewodniczącego SPD, Larsa Klingbeila, do jednoznacznego określenia kierunku, w którym powinna podążać polityka partii w obliczu zagrożeń bezpieczeństwa.
- Podkreślono również, że publiczny głos środowisk pacyfistycznych w SPD przypada na moment istotnych wewnątrzpartyjnych debat oraz ważnych szczytów sojuszniczych, co nadaje mu dodatkowy wydźwięk polityczny.
- Komentatorzy dostrzegają pewną mieszankę tęsknoty za pokojem oraz braku realizmu politycznego, podkreślając, że Rosja otwarcie nie akceptuje współczesnych granic europejskich i konsekwentnie realizuje politykę siły.
Podsumowanie
Debata wokół manifestu podzieliła zarówno niemiecką scenę polityczną, jak i opinię publiczną. Jego krytycy wskazują na naiwność i brak odniesienia do aktualnych realiów politycznych, a także na zagrożenie wynikające z ignorowania doświadczeń historycznych i wykorzystywanie wyidealizowanych analogii z czasami Brandta. Odpowiedź na manifest może stać się punktem zwrotnym dla polityki obronnej Niemiec oraz przyszłych relacji z partnerami międzynarodowymi.
„`