Złoto bije rekord i nie zwalnia tempa – czy czeka nas dalszy wzrost cen?

„`html
Wtorek przyniósł historyczny przełom na rynku złota, kiedy to po raz pierwszy cena jednej uncji przekroczyła pułap 3500 dolarów amerykańskich. Według prognoz ekspertów analizujących portfele forexowe, złoto wciąż ma potencjał do dalszych wzrostów.
Co wspiera wzrost notowań złota?
Na obecne trendy wpływają przede wszystkim słabnący kurs dolara oraz zapowiedzi powrotu Rezerwy Federalnej USA do łagodniejszej polityki pieniężnej już we wrześniu. Dodatkowym czynnikiem zwiększającym popyt na złoto pozostają napięcia geopolityczne, między innymi brak postępów w negocjacjach dotyczących konfliktu na Ukrainie. Jak zaznacza Andrzej Kiedrowicz z PKO BP, te okoliczności sprzyjają wzrostom cen kruszcu.
Prognozy dalszych wzrostów dla złota
Pomimo tego, że w 2024 roku cena złota wzrosła już o około 33%, część analityków przewiduje, że osiągnięcie poziomu 4000 dolarów za uncję jest możliwe w perspektywie kilku miesięcy, szczególnie przy zmianach na stanowisku szefa amerykańskiego Fedu.
- Średnioterminowa fala wzrostów może trwać kolejne miesiące.
- Zmiana kierownictwa Fedu bywa sygnałem dla nowych trendów.
- Niewykluczone, że notowania mogą przekroczyć nawet próg 4000 USD.
Srebro – nowy lider wśród metali szlachetnych?
Nie tylko złoto cieszy się zainteresowaniem specjalistów. Znaczący potencjał dostrzega się również w srebrze – jego cena na początku tygodnia zbliżyła się do 41 USD za uncję, odnotowując od początku roku wzrost powyżej 40%.
Czynniki stymulujące rynek srebra
Analitycy podkreślają, że rynek srebra dynamicznie się rozwija. Wskaźnik gold/silver ratio spada, co potwierdza rosnącą rotację między metalami szlachetnymi. Korzystny wpływ mają:
- Oczekiwane utrzymanie niskiego kursu dolara amerykańskiego,
- Spadek rentowności obligacji,
- Kontynuacja przepływów inwestorów z rynku złota w kierunku innych metali.
W ocenie Daniela Kosteckiego z CMC Markets, warunki te mogą jeszcze bardziej napędzać wycenę srebra.
Słabość dolara i jej wpływ na rynki
Oczekiwania co do wrześniowej obniżki stóp procentowych przez Fed mogą wpłynąć negatywnie na dolara, dodatkowo wspierając wycenę metali szlachetnych. Marek Rogalski z DM BOŚ wskazuje, że przebicie tegorocznego maksimum na poziomie 1,1830 dla EUR/USD może otworzyć drogę do testowania 1,20.
Metale szlachetne pełnią także funkcję zabezpieczenia portfela w obliczu przewidywanej rynkowej zmienności, której sprzyja sezonowa niepewność września. Kamil Cisowski z DI Xelion podkreśla, że mimo lepszych danych makroekonomicznych z USA w sierpniu, ogólna ocena rynku pozostaje ostrożna. Akcje w Stanach Zjednoczonych i na świecie są nadal drogie, a kontynuacja wzrostów, szczególnie po gorszym kwartalnym raporcie Nvidii, wydaje się mniej prawdopodobna.
„`