Putin w wojskowym stroju niedaleko Polski. Rosja symuluje konflikt z NATO?

„`html
Manewry wojskowe „Zapad-2025” stanowiły wyjątkowo rozbudowane przedsięwzięcie militarne. Zaangażowano w nie tysiące żołnierzy, setki jednostek sprzętu, 333 samoloty oraz prawie 250 okrętów. Jednak poza skalą ćwiczeń, tym razem Rosja pokazała także swoje najnowocześniejsze technologie, w tym rakietę hipersoniczną Cyrkon, która została wystrzelona z fregaty „Admirał Gołowko” w cel oddalony o 900 kilometrów.
Nowoczesna broń i demonstracja zdolności ofensywnych
Cyrkon osiąga prędkość 11 000 km/h, co stanowi dziewięciokrotność prędkości dźwięku. Według niektórych zachodnich analityków, tego typu pocisk jest niemal niemożliwy do przechwycenia przez obecne systemy obrony przeciwlotniczej NATO, co stwarza poważne zagrożenie. Jeszcze bardziej niepokojąca perspektywa pojawia się, gdyby Cyrkon został przystosowany do wystrzeliwania również z platform lądowych, na przykład z obszaru Kaliningradu.
Podczas manewrów, Rosja przeprowadziła również pierwsze rozmieszczenie systemu rakietowego „Oresznik” na terytorium Białorusi. Został on zaprojektowany do przenoszenia głowic nuklearnych, ale może być używany także w wersji konwencjonalnej. Zasięg systemu szacuje się na 4500 km, co gwarantuje objęcie zasięgiem całej Europy. W tym roku po raz pierwszy ćwiczono użycie tej broni w planowanym scenariuszu wojny z NATO – dotąd takie działania odbywały się wyłącznie za zamkniętymi drzwiami.
Międzynarodowy udział i działania desantowe
W trakcie ćwiczeń rosyjscy i białoruscy żołnierze przeprowadzili symulowany desant na przeciwny brzeg, z udziałem okrętów desantowych i wsparcia lotniczego. Część ekspertów nie traktowała poważnie tego elementu, wskazując na niskie szanse powodzenia podobnych działań w ewentualnym prawdziwym konflikcie. Mimo tego, Rosja nie rezygnuje z trenowania takich manewrów, choć ich taktyczne uzasadnienie wciąż budzi pytania.
Zaskoczeniem była obecność żołnierzy z sześciu krajów spoza Rosji i Białorusi na zaproszenie Moskwy. W manewrach brali udział przedstawiciele Indii, Iranu, Bangladeszu, Mali, Konga i Burkina Faso. Szczególnie obecność wojsk indyjskich spotkała się z krytyką w zachodnich mediach, które postrzegają całość ćwiczeń jako generalną próbę ofensywy przeciwko NATO.
Władimir Putin i nowe doświadczenia z frontu ukraińskiego
Podczas trwania manewrów prezydent Władimir Putin wyraźnie zaznaczył, że „Zapad-2025” ma za zadanie przygotować sojusz Rosji i Białorusi do każdej formy zagrożenia. Scenariusze ćwiczeń zostały oparte o doświadczenia z działań wojennych prowadzonych w Ukrainie. Szczególne znaczenie miała wymiana wiedzy i umiejętności pomiędzy wojskowymi obu krajów.
- Szkolenia obejmowały prowadzenie wojny hybrydowej
- Obsługę nowoczesnych systemów uzbrojenia
- Planowanie operacji z użyciem broni atomowej
W trakcie ćwiczeń Władimir Putin osobiście wizytował pokazy sprzętu, spotykał się z dowódcami oraz prezentował wizerunek głównodowodzącego i strategicznego przywódcy.
Dlaczego „Zapad-2025” budzi szczególny niepokój?
Chociaż manewry „Zapad-2025” nie są pierwszym tego typu wydarzeniem (odbywają się cyklicznie co cztery lata), otwarte groźby oraz wyraźna wrogość wobec NATO sprawiają, że nie można ich lekceważyć. Ćwiczenia odbywają się na tle trwającego realnego konfliktu w Ukrainie, co nadaje im szczególny charakter i powagę. Każda demonstracja rosyjskiej siły może mieć wpływ na przyszłe decyzje nie tylko polityczne, ale i militarne na kontynencie europejskim.
- Rosja ćwiczy zarówno obronę, jak i potencjalne operacje ofensywne
- Kraje UE przewidują w swych dokumentach możliwość eskalacji konfliktu około lat 2029–2030
- Zagrożenie użycia broni hipersonicznej i jądrowej stawia Europę w stanie podwyższonego niepokoju
Podsumowanie
Ćwiczenia wojskowe „Zapad-2025” są jawnym sygnałem wysyłanym przez Rosję do Europy. Doskonalenie zachodnich systemów odstraszania i gotowość na możliwe scenariusze wojenne stają się obecnie priorytetem dla krajów graniczących z Rosją i Białorusią. Demonstracja nowoczesnych technologii wojskowych oraz otwarta retoryka siły mają wywrzeć presję na państwach NATO – by, zgodnie z intencjami Władimira Putina, Europa nie zapominała o zagrożeniu i możliwości eskalacji konfliktu w najbliższej przyszłości.
„`