NASA alarmuje: Spadek ilości słodkiej wody na Ziemi – dane niepokojące
Naukowcy podczas analizowania zdjęć satelitarnych znaleźli dowody na to, że od 2014 r. ilość słodkiej wody na Ziemi spadła i od tego czasu utrzymuje się stale na niskim poziomie. W raporcie wskazali, że zmiana ta może wskazywać, że kontynenty Ziemi weszły w trwałą suchą fazę.
Ilość słodkiej wody na Ziemi spada od wielu lat. Średnia ilość słodkiej wody na lądzie (w tym w jeziorach, rzekach i źródłach podziemnych) w latach 2015 – 2023 była o ok. 1,2 tys. km szesc. niższa od średniego poziomu z lat 2002 – 2014 – wskazał Matthew Rodell, jeden z autorów badania i hydrolog w Goddard Space Flight Center NASA.
Gdy jest susza, gospodarstwa rolne i miasta muszą w większym niż normalnie stopniu polegać na wodach gruntowych, co może doprowadzać do zmniejszenia się jej zasobów. Wyczerpują się, ponieważ infiltrująca, czyli wsiąkająca w glebę woda (z opadów deszczu i śniegu). Z kolei pogłębiająca się susza zaczyna doprowadzać do błędnego koła, kiedy potrzeba pompować jeszcze większą ilość wód gruntowych.
Zgodnie z raportem na temat stresu wodnego z 2024 r. zmniejszenie dostępności do wody jest dużym obciążeniem dla rolników i społeczności. Może doprowadzić do głodu, ubóstwa, konfliktów, a także zwiększenia ryzyka chorób, gdy ludzie zaczną używać zanieczyszczonych źródeł wody.
Według naukowców spadek poziomu wody ma związek ze zjawiskiem El Niño, które doprowadziło do zmian w prądach strumieniowych w atmosferze, co skutkowało zmianami wzorców pogodowych i opadów na całym świecie. Ale nawet po ustąpieniu El Niño globalny poziom słodkiej wody się nie podniósł.
Spadek poziomu wody ujawniony przez satelity
Identyfikacja spadku poziomu słodkiej wody była możliwa dzięki satelitom, obsługiwanych przez Niemieckie Centrum Aeronautyki i Kosmonautyki, Niemieckie Centrum Badań Geologicznych i NASA. Satelity GRACE mierzą wahania grawitacji Ziemi w miesięcznych skalach, co pozwala ujawnić zmiany masy wody nie tylko na powierzchni, ale także i pod powierzchnią.
Satelity GRACE prowadziły obserwacje od marca 2002 r. do października 2017 r. W 2018 r. wystrzelono satelity GRACE-Follow On (GRACE-FO). Poniższa mapa pokazuje lata, w których zasoby wody lądowej osiągnęły 22-letnie minimum (tj. ziemia była najsuchsza) w każdej lokalizacji, na podstawie danych z satelitów GRACE i GRACE/FO.
- Znaczna część globalnej powierzchni lądu osiągnęła to minimum w ciągu dziewięciu lat od 2015 r., które są dziewięcioma najcieplejszymi latami w historii współczesnych pomiarów temperatury.
Globalne ocieplenie może przyczyniać się do trwałego wyczerpywania się zasobów słodkiej wody. Nawet jeśli roczna suma opadów nie zmieni się drastycznie, zmieni się ich rozkład. Przez podgrzanie atmosfery mieści się w niej więcej pary wodnej. Wydłużają się okresy pomiędzy opadami, a jeśli już się pojawią, to są znacznie gwałtowniejsze (przykładowo, opad, który dotychczas rozkładał się na cały miesiąc, spadnie w ciągu kilku godzin). Wysuszona gleba nie jest wówczas w stanie przyjąć odpowiedniej ilości wody, wskutek czego pojawia się spływ powierzchniowy, który na obszarach zamieszkałych może doprowadzić do powodzi.
Pozostaje pytanie, czy globalne zasoby słodkiej wody powrócą do wartości sprzed 2015 r., utrzymają się na stałym poziomie, czy też wznowią spadek. Biorąc pod uwagę, że dziewięć najcieplejszych lat w historii współczesnych pomiarów temperatur zbiegło się z nagłym spadkiem zasobów słodkiej wody „nie sądzimy, aby był to przypadek i może to być zwiastun tego, co nastąpi” – powiedział Matthew Rodell.