Oto kilka propozycji unikalnych tytułów oddających sens oryginału: 1. „Czujemy się wykańczani” – wewnętrzne napięcia w Polsce 2050 po serii błędów Hołowni 2. Członkowie Polski 2050 o koalicji i potknięciach Hołowni: „To nas niszczy” 3. W Polsce 2050 narasta frustracja: koalicja i pomyłki Hołowni wywołują gniew 4. „To nas dobijają” — Polska 2050 o współpracy i potknięciach marszałka 5. Polska 2050 o koalicji i kryzysach Hołowni: „To zmierza do naszego upadku”

„`html

– Chcą nas wykończyć – mówi jeden z posłów Polski 2050, odnosząc się do serii nieprzychylnych wydarzeń, których uczestnikiem był Szymon Hołownia. Tego typu opinie pojawiają się wśród wielu polityków ugrupowania. Często używają również określeń takich jak „nagonka”, „hejt” czy „dojeżdżanie”. – Ta agresja najmocniej skierowana jest personalnie w stronę marszałka, nie w partię – ocenia jedna z osób.

Źródła napięć: Koalicja Obywatelska i media

Według rozmówców główne źródła negatywnej atmosfery to Koalicja Obywatelska oraz media publiczne. W klubie Polska 2050 panuje nastrój rozczarowania, żalu i poczucia niesprawiedliwości. – Nie jesteśmy dziećmi Tuska! – komentuje jeden z polityków zarzuty odnoszące się do słów Hołowni dotyczących zagrożenia dla demokracji. Podczas jednego ze spotkań premier Donald Tusk porównał ostrożność w polityce do troskliwości wobec dzieci. Odzew w partii był bardzo emocjonalny i wywołał dodatkowe napięcia.

Nastroje są dalekie od optymizmu. Sondaże sugerują, że poparcie dla Polski 2050 jest na granicy progu wyborczego, co sprawia, że część posłów poważnie zastanawia się nad przyszłością – zarówno polityczną, jak i zawodową.

Niepewność wśród parlamentarzystów

Mimo że do kolejnych wyborów parlamentarnych pozostały ponad dwa lata, rozważania o przyszłości powodują narastający niepokój. Wielu posłów czeka na rozstrzygnięcie kwestii obsady stanowisk wiceministrów, które mogą nastąpić po rekonstrukcji rządu. Część z nich przewiduje, że to właśnie jesienią może dojść do zmian personalnych, jeśli nie otrzymają satysfakcjonujących propozycji.

• Jest ryzyko, że kilka osób już nie czuje entuzjazmu wobec ugrupowania i rozgląda się za alternatywami.
• Większość parlamentarzystów zamierza jednak pozostać w klubie.
• Nie przewiduje się masowych odejść ani rozdrobnienia klubu.

Niektórzy politycy traktują wszelkie spekulacje o ewentualnych transferach jako element politycznej gry, napędzanej przez inne partie.

Apel Szymona Hołowni i reakcje w partii

Trzy tygodnie temu Szymon Hołownia odniósł się do tematu potencjalnych odejść z ugrupowania. Gdy jedna z posłanek ogłosiła swoje odejście, zaapelował do członków partii o otwartą rozmowę i uczciwość zamiast przekazywania informacji mediom lub rozsiewania plotek.

Niepokój przed transferami

Choć oficjalnie nie ma zapowiedzi kolejnych odejść, myśl o możliwym transferze posłów do innych ugrupowań wyraźnie budzi niepokój wśród członków Polski 2050. Padają ostrzeżenia dotyczące konsekwencji takich działań dla koalicji rządowej oraz przyszłości całej współpracy.

1. Każdy poseł ma prawo zmienić klub parlamentarny.
2. Możliwe zmiany wywołują napięcie wśród członków ugrupowania.
3. Pojawiają się zapowiedzi, że ewentualne „podbieranie” posłów może zachwiać całą koalicją.

Trudna atmosfera i presja sondażowa

Członkowie Polski 2050 przyznają, że wewnętrzna atmosfera w partii jest bardzo trudna. Negocjacje dotyczące rządu oraz słabe wyniki sondażowe są głównymi źródłami stresu. Dodatkowym ciosem był także wynik Szymona Hołowni w ostatnich wyborach prezydenckich, kiedy to poparcie wyniosło niespełna 5% i plasowało go za kontrowersyjnymi kandydatami.

– Wszyscy są poturbowani – mówi osoba z klubu. – Sondaże potęgują negatywne emocje – dodaje kolejny rozmówca. Jak na razie nie widać poprawy sytuacji.

Działacze ugrupowania dostrzegają, że Polska 2050, podobnie jak poprzednie formacje centrowe, znajduje się pod presją starcia między PO i PiS.

– Sytuacja jest dla nas szczególnie przykra, bo najwięcej krytyki spływa do nas od innych ugrupowań po stronie demokratycznej – ocenia jedna z osób.

Reakcje na słowa o zamachu stanu

Wypowiedź marszałka Hołowni o zagrożeniu dla ładu demokratycznego w kraju wywołała debatę, a także wniosek do prokuratury o przesłuchanie polityka. Pomimo tego, w ugrupowaniu panuje przekonanie, że Hołownia działał w interesie publicznym, ostrzegając przed niebezpiecznymi tendencjami. Jego współpracownicy podkreślają, że odnosił się do wypowiedzi pojawiających się w przestrzeni medialnej, nie do konkretnych osób.

Według posłów Polski 2050 Szymon Hołownia zachował się zgodnie z własnym systemem wartości i był gotowy ponieść konsekwencje swojej postawy. Zdecydowane stanowisko w sprawie zaprzysiężenia nowego członka Trybunału Konstytucyjnego i utrzymanie zasad demokratycznych budzi wśród nich poczucie dumy, choć także świadomość, że takie działania mogą mieć swoją cenę.

– Jesteśmy ludźmi wartości i być może zapłacimy za to odpowiednią cenę. Jednak jeśli ktoś poniesie konsekwencje, to raczej ci, którzy nawoływali do naruszania zasad demokracji. Szkoda, że premier poświęca więcej energii grze politycznej niż samej polityce – podsumowuje jeden z członków ugrupowania.

„`