Plan Olafa Scholza: Nagła zmiana podejścia Niemiec wobec Rosji – telefon do Władimira Putina

Plan Olafa Scholza: Nagła zmiana podejścia Niemiec wobec Rosji - telefon do Władimira Putina

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu.

Ewentualna rozmowa Olafa Scholza z Władimirem Putinem miałaby odbyć się w okresie poprzedzającym szczyt G20, który zaplanowany jest na listopadzie 2024 r. w Rio de Janeiro w Brazylii. Spotkania państw należących do grupy G20 dotyczą głównie tematów gospodarczych, a w tym roku rozmowy mają koncentrować się m.in. na transformacji energetycznej i reformie instytucji zarządzania globalnego. Jak informuje „Die Zeit” rozmowa Olafa Scholza z Władimirem Putinem nie została jeszcze wyznaczona na konkretny termin.

Pierwsza rozmowa z Putinem od dwóch lat Niemiecka gazeta przypomina, że ostatni raz szef niemieckiego rządu kontaktował się z prezydentem Rosji w grudniu 2022 r., niespełna rok po inwazji Rosji na Ukrainę. To samo dotyczy przywódców innych ważnych państw, wspierających Ukrainę. Również w grudniu 2022 r. rozmawiali z Putinem po raz ostatni prezydent USA Joe Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron i ówczesny premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.

Niemcy są jednym z największych dostawców broni dla Ukrainy. W połowie października mają się tam odbyć negocjacje w sprawie dalszego wsparcia. Na spotkanie został zaproszony m.in. Joe Biden. Sam Olaf Scholz w czerwcu tego roku stanowczo odrzucił przedstawione przez Władimira Putina warunki zawieszenia broni z Ukrainą. Podczas przemówienia w Bundestagu stwierdził, że nie daje wiary zapewnieniom Putina, bo Rosja tak naprawdę „nie chce pokoju”.

Prezydent Rosji zażądał wtedy m.in., aby Ukraina wycofała swoje wojska z całego terytorium obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporośkiego. Wymienił również neutralny i wolny od broni jądrowej status Ukrainy oraz zniesienie sankcji wobec Rosji.

Przeczytaj także: Tak Rosja szykuje się na kolejny rok wojny. Nowy budżet

Przeczytaj także: Wielka iluzja kompromisu z Rosją. Historia uczy nas, że pokoju nie da się osiągnąć w ten sposób [OPINIA]