Świątek bliska porażki. 6:0 w 19 minut. Zdecydowane zwycięstwo na kortach Roland Garros

Świątek bliska porażki. 6:0 w 19 minut. Zdecydowane zwycięstwo na kortach Roland Garros

Iga Świątek (1. WTA) w czwartej rundzie Rolanda Garrosa wyrzuciła z kortu Anastazję Potapową (41. WTA) w zaledwie 40 minut, pokonując ją 6:0, 6:0. Pierwszy set meczu trwał zaledwie 21 minut, natomiast drugi zaledwie 19! To było prawdziwe widowisko w wykonaniu polskiej tenisistki, która w ćwierćfinale pokonała Marketę Vondrousovą (6. WTA) 6:0, 6:2. W półfinale French Open Świątek zmierzy się z Coco Gauff (3. WTA).

Coco Gauff poza grą singlową, również uczestniczy w grze podwójnej razem z Czeszką Kateriną Siniakovą. Choć Gauff wcześniej grała głównie z Jessicą Pegulą, obecnie jej partnerka zmaga się z problemami zdrowotnymi. W środowe popołudnie para Gauff/Siniakova stanęła do rywalizacji z duetem Nadia Kichenok/Miyu Kato w ćwierćfinale debla na kortach paryskich.

Pierwszy set okazał się zdecydowaną dominacją Gauff i Siniakovej, przypominając drugi set meczu Świątek z Potapową! 19 minut, trzy przełamania i 6:0! W drugiej partii było „tylko” dwa przełamania, a po 48 minutach Gauff i Siniakova zwyciężyły 6:0, 6:2, zapewniając sobie miejsce w półfinale.

W meczu o finał Rolanda Garrosa Gauff i Siniakova zmierzą się z amerykańskim duetem Caroline Dolehide/Desirae Krawczyk. Starcie to odbędzie się w piątek, 7 czerwca. Gauff już w 2022 roku miała okazję zagrać zarówno w singlu, jak i w deblu, w finałach Rolanda Garrosa. W singlu przegrała wówczas z Igą Świątek 1:6, 3:6, a w deblu w parze z Pegulą uległy Caroline Garcia i Kristinie Mladenovic 6:2, 3:6, 2:6.

Półfinałowy mecz Igi Świątek z Coco Gauff został zaplanowany na czwartek, 6 czerwca. Do tej pory obie tenisistki spotkały się jedenastokrotnie, przy czym liderka rankingu światowego odniosła zwycięstwo w dziesięciu z tych meczów.

„Potapowa to nie ja. Nie jestem również Vondrousovą. To nie ma znaczenia. Mogłabym przegrać takim samym wynikiem, mogę także wygrać, ale po prostu wejdę na kort i spróbuję zwyciężyć. Nie mam nic do stracenia. Cała presja spoczywa na niej” – powiedziała Amerykanka na konferencji prasowej po wygranym ćwierćfinale z Ons Jabuer (9. WTA) 4:6, 6:2, 6:3.