Szpitalom grozi brak funduszy na leczenie? Wiceminister zdrowia tłumaczy sytuację
Dlaczego to ważne? W ostatnich dniach pojawiły się informacje wskazujące, że są problemy z wypłatą przez NFZ pieniędzy dla szpitali. Kłopoty mają dotyczyć świadczeń nielimitowanych. Brak środków może oznaczać poważne problemy dla pacjentów, których zabiegi będą przesuwane lub odwoływane.
Co powiedział wiceminister zdrowia? O sprawę braku pieniędzy dziennikarz Onetu Sebastian Białach pytał w Sejmie Marka Kosa. — Pacjenci są zabezpieczeni. Nie ma żadnych obaw, jeżeli chodzi o leczenie — zadeklarował wiceminister zdrowia. — Wszystkie oddziały, szpitale, które mają kontrakt z NFZ, są zobowiązane przez 12 miesięcy pracować i wykonywać 1/12 kontraktu, co miesiąc. Mają co prawda świadczenia wykonane ponad limit w zakresach zarówno nielimitowanych, jak i limitowanych — dodał.
Kos przekazał, że w przypadku świadczeń limitowanych pieniądze za I kwartał zostały wypłacone. Ministerstwo planuje, że wypłaty za II kwartał zostaną zrealizowane do 30 września. — Środki na III kwartał szykujemy, staramy się zabezpieczyć tak, by do końca roku III kwartał także był rozliczony — dodał i przekazał, że obaw o pieniądze dla szpitali nie powinno być.
Marek Kos był także dopytywany, czy sytuacja będzie wymagać przesunięć budżetowych. — To jest niewykluczone. Tutaj pani minister Leszczyna jest w stałym kontakcie z ministrem (finansów) Domańskim — odpowiedział.
Zobacz również: Afera na SOR w Brzegu. Pacjent pokazał, co robi lekarka na dyżurze. Jest odpowiedź. W tych sytuacjach NFZ nie zapłaci za leczenie.