Powrót sprawy Blidy: Bodnar powołał dedykowany zespół po zarzutach o zbyt szybkie umycie rąk.

Powrót sprawy Blidy: Bodnar powołał dedykowany zespół po zarzutach o zbyt szybkie umycie rąk.

Prokuratura Krajowa poinformowała w sobotę 29 czerwca, że prokurator generalny powołał zespół doradców do zbadania działań podejmowanych przez prokuraturę w związku ze śmiercią Barbary Blidy.

Adam Bodnar powołał specjalny zespół. Jak przekazano, pracami zespołu pokieruje prokuratorka w stanie spoczynku Iwona Palka, a w jego skład wchodzi doradca prokuratora generalnego Adam Rogala-Lewicki i prokurator Prokuratury Regionalnej w Warszawie Jarosław Onyszczuk.

„Zadaniem Zespołu jest opracowanie Białej Księgi w sprawie śmierci byłej posłanki, jako zbioru usystematyzowanych dokumentów dotyczących działań podjętych przez prokuraturę, przy uwzględnieniu prac sejmowej Komisji Śledczej powołanej do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy. Zespół zgromadzi dokumentację z postępowań karnych prowadzonych w związku z tym zdarzeniem oraz dokumentację z prac sejmowej Komisji Śledczej, a następnie sformułuje wnioski” – czytamy w komunikacie.

Podkreślono również, że Adam Bodnar, powołując ten zespół, uwzględnił postulat wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego o wyjaśnienie, czy podejmowane przez prokuraturę działania w tej sprawie były prawidłowe i kompletne.

Czarzasty jeszcze w kwietniu zapowiadał rozmowę z Bodnarem na ten temat, bo uważa, że „w sprawie Barbary Blidy zbyt szybko wszystkie ręce zostały umyte”. W ocenie wicemarszałka posłanka SLD nie popełniła samobójstwa. – Im bardziej obserwuję działania osób związanych z, tym bardziej jestem przekonany do swojej tezy – powiedział polityk, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Sprawa śmierci Barbary Blidy Polityczka Barbara Blida zgineła 25 kwietnia 2007 roku. Była ministra budownictwa popełniła samobójstwo podczas akcji przeszukiwania jej domu w Siemianowicach Śląskich przez, w związku z podejrzeniami o w handlu węglem.

Podczas działań prowadzonych przez służby była posłanka SLD poprosiła o możliwość skorzystania z toalety, gdzie wyjęła z szafki rewolwer, a następnie się postrzeliła. Według prokuratury Blida była podejrzewana o pomocnictwo w przekazaniu łapówek w śledztwie związanym z tzw. mafią węglową.

W 2009 roku Prokuratura Okręgowa w Łodzi, na podstawie zebranych dowodów, stwierdziła, że nie znalazła podstaw do stwierdzenia, by po śmierci kobiety zacierane były ślady i dowody w sprawie.

Do dzisiaj jednak pojawiają się wątpliwości w przestrzeni publicznej co do okoliczności przebiegu zdarzenia, w wyniku którego Blida poniosła tragiczną śmierć.

Okoliczności śmierci Blidy wyjaśniała też sejmowa komisja śledcza. Rekomendowała, by Jarosław Kaczyński jako ówczesny premier i jako minister sprawiedliwości stanęli przed Trybunałem Stanu za przekroczenie uprawnień.

Były szef ABW Bogdan Święczkowski miał natomiast usłyszeć zarzuty karne. Nigdy do tego nie doszło.