19 września, 2024

Konkurencja o transport rzeczny: Resorty wspierają żeglugę kontra „piesń przeszłości”

Konkurencja o transport rzeczny: Resorty wspierają żeglugę kontra "piesń przeszłości"

„Wzmocnienie transportu rzecznego powinno zastąpić transport kolejowy i drogowy” – taką tezę wygłosiła 24 lipca na antenie Polskiego Radia wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska. Posłanka KO przekonywała, że rozwój infrastruktury żeglugowej na rzekach jest lepszym rozwiązaniem dla firm przewozniczych od transportu szynowego i drogowego. Chęć rozwoju żeglugi rzecznej porównała do „polityki zarządzania rzekami jak z lat 70.” i „mirażu z piasku”.

„Znam koszty takiego transportu i on jest dzisiaj. Dodatkowo zabija nasze rzeki. Największy problem z rzeką Odrą jest taki, że tam mamy bardzo niskie przepływy wody. To jest jakaś aberracja” – stwierdziła wprost wiceszefowa resortu. Nie wskazała jednak wspomnianych kosztów i dowodów na nieopłacalność transportu rzecznego.

Czy zatem na pewno transport rzekami jest skazany na straty? Przykładowo, dla wspomnianej Odry wynosił on w ciągu ostatnich 6 tygodni od 150 do 190 cm w Kostrzynie, zaś od 307 do 360 cm w Brzegu Dolnym. To, jak wysoki jest poziom wody, jest kluczowe dla przewoźników, bowiem od tego właśnie zależy nie tylko czas transportu, ale także ilość i koszty transportowanego towaru oraz zużycie energii.

Transport rzeczny w Unii Europejskiej

Jak wynika z ostatnich danych Eurostatu za 2022 rok, transport kontenerowy stanowił 9,8 proc. całkowitego transportu śródlądowego w UE. Dominującym rodzajem statków były jednostki do 12 m długości, stanowiące 23 proc. łącznej liczby tonokilometrów wykonanych dla wszystkich produktów oraz 28 proc. łącznej liczby przetransportowanych ton.

Faktem jest, że udział transportu wodnego w Polsce zmniejsza się. W latach 2012-2014 wynosił on 2,2 proc., a w roku 2022 spadł do 1,6 proc. Ta droga transportu była najbardziej popularna wówczas w Rumunii (17 proc.), Holandii (11,6 proc.) czy Belgii (11,6 proc.), co wynika z uwarunkowań geograficznych.

Infrastruktura transportu śródlądowego w Polsce

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2022 r. długość dróg wodnych eksploatowanych przez żeglugę wynosiła 3 549 km, co stanowiło 94,2 proc. łącznej długości dróg wodnych. Różnorodność pod względem charakteru i parametrów dróg wpływa na specyfikę żeglugi śródlądowej i powoduje, że nie odgrywa ona znaczącej roli w polskim systemie transportowym.

Sam transport rzeczny jest bezpiecznym środkiem transportu i mniej emisyjnym. Biorąc pod uwagę ładowność statków, jak wynika z danych Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu, przewóz towarów barką na 100 km pochłania mniej energii niż przewóz ciężarówką.

Planowane działania rządu

Ministerstwo Infrastruktury planuje rozwijać system transportowy w oparciu o infrastrukturę rzeczną. Działania realizowane są w oparciu o Fundusz Żeglugi Śródlądowej, co ma przyczynić się do odbudowy możliwości transportowych polskich szlaków wodnych, zwłaszcza Odry i dolnej Wisły. Cele dotyczące zapewnienia bezpiecznej i efektywnej żeglugi zostały określone w Krajowym Programie Żeglugowym do roku 2030.

Należy jednak zauważyć, że wizja transportu rzecznego wśród polityków koalicji rządzącej znacząco się różni. Komisja Europejska opublikowała wytyczne, zgodnie z którymi do 2050 roku odsetek transportu wodnego w transporcie UE ma wzrosnąć do 50 proc.

Mimo różnic w podejściach, infrastruktura transportu rzecznego nadal pozostaje istotnym elementem kształtowania systemu transportowego i może przyczynić się do osiągnięcia celów zrównoważonego rozwoju. Planowane inwestycje i działania zmierzające do poprawy efektywności transportu rzecznego mogą okazać się kluczowe dla dalszego rozwoju tej gałęzi transportu.