Izrael zatrzymał flotyllę – polskie MSZ pozostaje bierne, brak poparcia ze strony prezydenta
„`html
Incydent z Flotyllą Global Sumud
1 października Global Sumud Flotilla poinformowała na swoich kanałach społecznościowych, że w kierunku jej statków zmierza około 20 izraelskich okrętów wojennych. Wówczas statki z pomocą humanitarną znajdowały się około 130 km od wybrzeży Strefy Gazy.
Zatrzymanie i jego następstwa
Kilka godzin później na kontach Franciszka Sterczewskiego (KO) pojawiło się nagranie przygotowane wcześniej. „Jeżeli widzicie to wideo, to znaczy, że zostałem porwany przez siły okupacyjne Izraela na międzynarodowych wodach” – mówił poseł. Izraelska marynarka wojenna zatrzymała kilkaset osób, w tym czworo Polaków. Wśród nich byli również Omar Faris, Ewa Jasiewicz i Nina Ptak. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela ogłosiło, że wszyscy zatrzymani zostaną deportowani do krajów pochodzenia.
Działania flotylli
Flotylla próbowała przełamać blokadę morską utrzymywaną od 2007 roku przez Izrael i Egipt wokół Strefy Gazy. Statki przewoziły leki, artykuły dla dzieci oraz żywność, której rozpaczliwie brakuje w regionie. Amnesty International wskazało, że pół miliona Palestyńczyków jest w bezpośrednim zagrożeniu śmiercią głodową.
Reakcje i kontrowersje
Informacja o zatrzymaniu flotylli nie jest zaskoczeniem, jako że atmosfera wokół akcji od dawna się zagęszczała. W nocy z 23 na 24 września statki były ostrzelane przez izraelskie drony. W odpowiedzi Turcja wysłała swoje okręty, które ewakuowały 11 osób z płynących do Gazy jednostek, w tym troje obywateli tureckich.
Apel Włoch i Grecji
Włochy i Grecja zaapelowały do premiera Beniamina Netanjahu o zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom misji, którzy zdecydowali się ją kontynuować.
„`