Nocne naloty na cele w Ukrainie – raport władz wskazuje na rozmiar zniszczeń

Nocne naloty na cele w Ukrainie - raport władz wskazuje na rozmiar zniszczeń

„Wróg zastosował 16 rakiet różnego typu oraz 13 dronów uderzeniowych” – podała armia. Samoloty rosyjskiego lotnictwa strategicznego Tu-95MS, operujące nad rosyjskim obwodem saratowskim, wystrzeliły dziesięć rakiet manewrujących Ch-101 i Ch-555, a z okupowanego Krymu nadleciały dwa pociski Iskander. Cztery rakiety Kalibr odpalono z Morza Czarnego, zaś 13 dronów wystartowało z Primorsko-Achtarska w Rosji oraz z Bałakławy na Krymie. Zobacz: Sukcesy wojskowe Ukrainy.

Skala zniszczeń. W wyniku ataków rakietowych Rosji w sobotę nad ranem wybuchł pożar na obiekcie infrastruktury energetycznej w obwodzie lwowskim oraz nadeszły informacje o uszkodzeniu budynków w Iwano-Frankiwsku na zachodzie Ukrainy – powiadomiły lokalne władze. „Wróg przeprowadził atak rakietowy na krytyczny obiekt infrastruktury energetycznej w obwodzie lwowskim. Wybuchł pożar. Na miejscu pracują już strażacy. Na chwilę obecną nie ma doniesień o ofiarach. O zakresie szkód poinformujemy później” – przekazał szef władz wojskowych obwodu lwowskiego Maksym Kozycki.

Podsumowanie nocy. W Iwano-Frankiwsku, dawnym Stanisławowie, uszkodzone zostały budynki na dwóch ulicach. „Według wstępnych danych nie ma ofiar. Miasto wypłaci odszkodowania wszystkim właścicielom domów, w których wybito okna. Ale najważniejsze jest to, że wszyscy żyją i są zdrowi!” – napisał mer Rusłan Marcinkiw.

Obiekty energetyczne pod ostrzałem. Ukraińskie ministerstwo energetyki oświadczyło, że Rosjanie uderzyli w dwa obiekty energetyczne. „Zaatakowane zostały obiekty operatora systemu przesyłowego w regionach południowym i zachodnim. Niestety, w wyniku ostrzału w jednym z obiektów dwóch pracowników zostało rannych. Zostali oni przewiezieni do szpitala. Uszkodzone zostały urządzenia” – przekazał resort na Telegramie.

Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały wcześniej o dwóch grupach rakiet, które nadleciały nad ten kraj od północy i z południa. Rosjanie użyli także do ataków dronów uderzeniowych. Zobacz: Nigel Farage wini NATO za wojnę w Ukrainie. „Sprowokowaliśmy.”

Rakiety odpalono z czterech bombowców strategicznych Tu-95 MS, które wystartowały z bazy lotniczej Ołenia w Rosji – napisała agencja Ukrinform. Polskie wojsko poderwało myśliwce. Zgodnie z ostrzeżeniem wydanym przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) w sobotę rano, mieszkańcy południowo-wschodniej Polski mogli doświadczyć wzmożonego hałasu powietrznego. Wynika to z rozpoczęcia operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych. W komunikacie DORSZ podkreślono, że „dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej”. Aktywność ta obejmuje uderzenia rakietowe, operacje bezzałogowych statków powietrznych typu SHAHED oraz użycie rakiet balistycznych na celach na zachodzie Ukrainy. Przeczytaj: NATO nie dla Ukrainy. Dla Polski to zła i dobra wiadomość.

Dowództwo Operacyjne RSZ zapewniło, że na bieżąco monitoruje sytuacje. Wdrożone miały zostać wszystkie niezbędne procedury, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.