19 września, 2024

Efekt zamontowania klimatyzacji na moje rachunki za prąd po dwóch latach.

Efekt zamontowania klimatyzacji na moje rachunki za prąd po dwóch latach.

Temperatura sięgająca 28 stopni we wnętrzu mieszkania, południowe położenie i mnogość innych zabudowań, które w okolicy powstały kosztem zieleni – to powody, które skłoniły mnie dwa lata temu do montażu klimatyzacji w moim domu. U progu trzeciego sezonu jej użytkowania sprawdzam, czy ta inwestycja może się opłacać i jak wzrosło u mnie zużycie prądu od tego czasu.

W 2021 roku, kiedy jeszcze o zakupie klimatyzacji tylko myślałam, zużycie prądu w moim domu w okresie od 7 lipca do 8 września. Dodam, że wówczas moje gospodarstwo domowe tworzyły dwie osoby. Mieszkaliśmy też w bloku bez gazu, gdzie wszystkie sprzęty działają na prąd, a ja pracowałam z domu. W tym okresie nasz rachunek za prąd wynosił ok. 220 zł i znacząco nie różnił się od wysokości faktur w innych okresach roku.

Te warunki nie zmieniły się rok później, jednak wiosną 2022 roku postanowiliśmy zamontować klimatyzację. Był to dla nas idealny moment, bo lato okazało się w naszym regionie wyjątkowo uciążliwe. Z klimatyzacji korzystaliśmy tylko w miesiącach letnich i tylko w ciągu dnia. Najczęściej ponownie włączaliśmy, gdy temperatura rosła do poziomu ponad 25 stopni. Określiłabym zatem użytkowanie klimatyzacji jako umiarkowane, mimo to niż w innych okresach roku, a do września 2022 roku wyniosło u nas 456 kWh.

Wczesniejsze i późniejsze (kiedy klimatyzacji nie używaliśmy) wskazują już na znacznie niższe zużycie. W dwumiesięcznych przedziałach czasowych wiosną i jesienią zużywaliśmy 300-350 kWh energii. To przełożyło się także na wysokość rachunków za prąd. W okresie użytkowania klimatyzacji nasze poza tym okresem mieściły się w granicach 250-280 zł.

Zatem w okresie dosyć intensywnego używania klimatyzacji w domu. Lato ubiegłego roku okazało się dosyć łaskawe, co przełożyło się na niezbyt częste używanie klimatyzacji takze u nas. Nie używaliśmy jej codziennie, a gdy już włączaliśmy sprzęt. Efekt? Zużycie prądu rok do roku okazało się znacznie niższe i wyniosło 353 kWh w okresie od 12 lipca do 7 września 2023. W tym okresie za prąd.

Z kolei wiosną i jesienią tego roku nasze rachunki nie przekraczały 280 zł. Mówimy zatem o, gdy klimatyzacja była użytkowana. Przeliczając koszty użytkowania klimatyzacji, warto jednak brać pod uwagę.

Faktury od PGE, które tutaj publikuję, zdradzają także inną ciekawostkę. Mimo zamrożenia cen energii. Przeanalizowałam podane na moich fakturach z ostatnich sześciu lat. Zmieniły się znacząco, sięgając średnich wartości na poziomie:

Stabilne dotychczas ceny zaczeły wyraźnie rosnąć w związku z pandemią i nie były drastyczne tylko ze względu na zamrożenie cen energii. To przestaje właśnie obowiązywać, a powrót do rynkowych wartości cen spowoduje dalsze, choć już niedrastyczne podwyżki.

Stąd zdecydowanie niższe zużycie energii z powodu klimatyzacji w 2023 roku, które nie przełożyło się na wyraźnie niższe rachunki za prąd.