Szymon Hołowni stanowczo oświadcza: „Jestem gotów do działania”
Tak, jestem gotowy zostać prezydentem – stwierdził Szymon Hołownia w odpowiedzi na pytanie, czy jest gotów wystartować w walce o urząd głowy państwa. Marszałek Sejmu dodał, że „ostateczną decyzję w sprawie kandydowania podejmie w ciągu kilku tygodni”. W ocenie współprzewodniczącego Trzeciej Drogi w przyszłym roku „trzeba na nowo rozdać karty”.
„Uważam, że Polska potrzebuje dziś stróża wewnętrznego pokoju, bo tylko wtedy będzie gotowa podjąć wyzwania zewnętrzne” – ocenił Szymon Hołownia, odnosząc się do pytania o to, czy jest gotowy wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Wybory prezydenckie. Hołownia będzie kandydować? „Jestem gotowy zostać prezydentem”
Marszałek Sejmu podkreślił w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że nie boi się wspomnianych wyzwań, ponieważ „w ciągu ostatniego roku radykalnie rozwijał działalność dyplomatyczną Sejmu”. – To nie tylko uczestnictwo w parlamentarnych szczytach NATO czy UE, ale także skrzyknięcie grupy polsko-bałtycko-ukraińskiej, którego szczyt organizowałem w czerwcu w Białymstoku, to dobre relacje z moimi odpowiednikami z całego świata, prezydentami, ministrami, wpływowymi politykami – wymieniał.
Szymon Hołownia wskazał także, kiedy można spodziewać się jego decyzji w sprawie kandydowania w wyborach prezydenckich. – Ostateczną decyzję w sprawie kandydowania podejmę w ciągu kilku tygodni – zaznaczył.
Czarnek będzie ubiegał się o prezydenturę? Hołownia: PiS może wystawić naszego małego Trumpa
Dalej lider Polski 2050 stwierdził, że w Sejmie czuje się „jak ryba w wodzie” i mógłby pełnić swoją funkcję jeszcze przez kolejny rok, jednak w jego ocenie „trzeba na nowo rozdać karty w maju przyszłego roku”. – Prezydent z PiS to wygrana PiS w 2027 roku. Prezydent z PO to komunikat: „PO przejęła państwo” i błyskawiczny powrót do polaryzacyjnego wahadła, a więc również zapewne wygrana PiS w 2027 roku.
Absolutnym priorytetem powinien być dzisiaj dla nas rząd na dwie kadencje – zauważył Szymon Hołownia w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Jeszcze w czwartek szef MON przekazał na antenie Radia Zet, że „ze strony Trzeciej Drogi jest propozycja, by to Szymon Hołownia mógł być wspólnym kandydatem” w nadchodzących wyborach.
Władysław Kosiniak-Kamysz dodał również, że „dopóki nie ma rejestracji kandydatów, partie nie powiedziały ostatniego słowa”. – Dzisiaj polityka wymaga dobrej zwrotności. Nie może być to jeden ustawiony kurs i niezmienność przez lata – mówił.
Z kolei w Prawie i Sprawiedliwości od kilku tygodni trwa giełda nazwisk, a Jarosław Kaczyński nie wskazał dotychczas, którego z polityków partia wystawi do walki o Pałac Prezydencki. Prawdopodobnym kandydatem jest między innymi Przemysław Czarnek, były minister edukacji. Do jego ewentualnej kandydatury odniósł się w wywiadzie marszałek Sejmu.
– Uważam za prawdopodobne, że – zwłaszcza po zwycięstwie Donalda Trumpa – PiS wystawi do gry naszego „małego Trumpa”, Przemysława Czarnka – ocenił Szymon Hołownia.
- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!