Złożono wniosek o pozbawienie immunitetu Macieja Nawackiego, który publicznie zniszczył uchwałę sędziów.

„`html

Maciej Nawacki i jego rola w posiedzeniu Zebrania Sędziów Sądu Rejonowego

Wydział Spraw Wewnętrznych złożył do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego wniosek dotyczący Macieja Nawackiego, sędziego oraz członka Krajowej Rady Sądownictwa. Sprawa jest związana z wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas posiedzenia Zebrania Sędziów Sądu Rejonowego 7 lutego 2020 roku. W tamtym czasie Nawacki pełnił funkcję prezesa sądu w Olsztynie i odmówił przeprowadzenia głosowania nad trzema projektami uchwał.

Te uchwały odnosiły się do zaprzestania działań utrudniających pracę sędziego Pawła Juszczyszyna. Nawacki argumentował, że uchwały te wykraczały poza zakres kompetencji Zebrania.

Przebieg postępowania w sprawie Nawackiego

Prokuratura Krajowa poinformowała o zgromadzeniu relacji wszystkich sędziów biorących udział w posiedzeniu oraz przygotowaniu protokołu zarówno z zebrania, jak i postępowania dyscyplinarnego przeciwko Nawackiemu. Według śledczych dowody wskazują na uzasadnione podejrzenie, że sędzia Nawacki przez swoje działania i zaniechania, takie jak odmowa poddania wniosku pod głosowanie, dopuścił się czynów niedozwolonych przez prawo.

Wykroczenia te są określane w artykułach 231 i 276 Kodeksu karnego, dotyczących nadużycia uprawnień i niszczenia dokumentów.

Aktualny status śledztwa i stanowisko prokuratury

Prok. Anna Adamiak, rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej, poinformowała, że postępowanie przez nią prowadzone jest praktycznie zakończone. Konieczne jest jedynie wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów Maciejowi Nawackiemu oraz przeprowadzenie czynności z jego udziałem.

Kontekst wydarzeń wokół Pawła Juszczyszyna

Sędzia Paweł Juszczyn był zawieszony w swoich obowiązkach z powodu postępowania dyscyplinarnego. W jego obronie opowiedzieli się sędziowie z Sądu Rejonowego w Olsztynie, podjęli oni działania krytykujące decyzję Nawackiego o odsunięciu Juszczysyna od orzekania.

Na skutek tych wydarzeń, sędziowie z Sądu Rejonowego i Sądu Okręgowego w Olsztynie złożyli stosowne stanowiska. Niedługo po zdarzeniach, gdy ówczesny prezes podarł dokumenty, sytuacja nabrała dalszego rozgłosu.

„`